Everytap: dzięki iBeacon chcemy premiować lojalnych klientów [startup]

W kolejny wpisie w ramach cyklu „Pokaż #startup” przedstawiamy projekt Everytap, który jak twierdzą sami autorzy „ma sprawić, że spędzanie czasu w kawiarniach, klubach i innych miejscach związanych z rozrywką stanie się jeszcze milsze”. Czy twórcy spełnią obietnicę? Zapraszamy do prezentacji!

Jak opiszecie swój projekt w 100 słowach?

Everytap to projekt, który ma sprawić, że spędzanie czasu w kawiarniach, klubach i innych miejscach związanych z rozrywką stanie się jeszcze milsze. Jako pierwsi w Polsce korzystamy komercyjnie z technologii iBeacon, dzięki której nie musimy użytkownikom zaprzątać głowy uruchamianiem naszej aplikacji. Działamy w tle, przypominając się dopiero, gdy mamy coś wartościowego do przekazania. Naszym głównym celem jest dostarczanie wyjątkowych doświadczeń, takich jak chociażby zaproszenie na backstage dla stałych gości w klubie lub możliwość pierwszeństwa rezerwacji stolika podczas walentynek dla regularnie pojawiających się w restauracji par. Nie zależy nam wyłącznie na rozdawaniu przysłowiowych darmowych piw dla lojalnych klientów, ale oferowanie im czegoś, co będą wspominać i czego do tej pory nie mogli tak łatwo sobie zorganizować.

Skąd pomysł?

[pullquote type=”right”]Naszym głównym celem jest dostarczanie wyjątkowych doświadczeń, takich jak chociażby zaproszenie na backstage dla stałych gości[/pullquote]Everytap to stosunkowo nowy projekt, ale od blisko 2 lat prowadzimy również serwis Pitu Pitu, którego głównym założeniem jest promowanie imprez i godnych polecenia miejsc poprzez stronę internetową, aplikacje mobilne i drukowane mapy. Przez ten czas udało nam się nawiązać kontakty z setkami lokali. Z rozmów wynikało jasno, że menedżerowie klubów i restauracji chcieliby lepiej poznać swoich klientów, znaleźć sposób na zachęcanie ich do częstszych wizyt i odkrywania także mniej popularnych produktów czy usług u nich dostępnych. My zastanawialiśmy się, jak im to umożliwić.

Przez długi czas nasze pomysły na rozwiązanie kluczowych problemów wyglądały teoretycznie interesująco, ale bariera technologiczna uniemożliwiała wprowadzenie ich w życie. Czekaliśmy na rozwiązanie, które nie wymagałoby drogiego oprogramowania ani sprzętu, który musiałby zostać zainstalowany w restauracjach i klubach. Chcieliśmy przy tym, by użyta przez nas technologia w możliwie najmniejszym stopniu obciążała dodatkową pracą kelnerów. Przełomowym momentem było pojawienie się iBeacon sygnowanej przez Apple. Od razu zaświeciła się nam lampka w głowie, że wreszcie dostaniemy do rąk narzędzie umożliwiające zrealizowanie tych pomysłów.

Jak wygląda Wasz zespół? W jakim stopniu korzystacie z usług firm zewnętrznych?

W prace nad Everytap stale zaangażowanych jest około osiem osób. Część z nich zajmuje się projektowaniem aplikacji, przygotowywaniem jej oprawy graficznej oraz programowaniem. Druga część skupiona jest na biznesowych aspekcie projektu, czyli stałych kontaktach z naszymi partnerami, którymi są właściciele miejsc oraz zaopatrujący ich dystrybutorzy. Niedawno dopięliśmy z funduszem Black Pearls pierwszą rundę inwestycyjną, co dało nam środki na zatrudnienie nowych osób. Aktualnie poszukujemy głównie programistów iOS oraz Android, by jeszcze bardziej przyśpieszyć nasz rozwój.

Jeśli chodzi o usługi firm zewnętrznych, to staramy się jak najwięcej realizować we własnym zakresie, choć zdarza się nam korzystać z pomocy trójmiejskiego studia graficznego less oraz zespołu developerskiego Bright Inventions.

Co jest Waszym atutem? Jaki problem rozwiązujecie?

Jak już wspomnieliśmy naszym głównym atutem jest wykorzystanie nowej technologii, która otwiera przed nami zupełnie niespotykane wcześniej możliwości. Poza tym mamy rozbudowaną sieć kontaktów z miejscami w całej Polsce oraz dobrze postrzeganą markę, którą konsekwentnie budujemy z myślą o wyjściu projektu na świat. Już teraz pilotażowo skalujemy Everytap w Gwatemali. Przewidujemy, że ten kraj, dzięki położeniu w pobliżu tak ogromnych rynków jak Meksyk, Brazylia i USA, będzie dla nas świetnym polem do testów i dalszego rozwoju.

Problem, który rozwiązujemy to odpowiedź na pytanie, jak zerwać z nudnym schematem programów lojalnościowych oraz zmianić klientów w mile widzianych gości, tak by zburzyć niewidzialną ścianę, która oddziela ich od bliskiego kontaktu z obsługą. Uważamy że, jeśli klient, jedząc kolację w swojej ulubionej restauracji, panikuje w sytuacji, gdy zapomniał portfela, znaczy to, że dane miejsce nie traktuje go jak zaufanego partnera i coś jest nie tak. Everytap ma to zmienić, a przy okazji dostarczyć użytkownikom wyjątkowych wrażeń.

Kto jest Waszą najważniejszą konkurencją? Jakie widzicie bariery w rozwijaniu Waszego projektu?

[pullquote type=”right”]Menedżerowie klubów i restauracji chcieliby lepiej poznać swoich klientów[/pullquote]Na obecnym etapie za konkurecję możemy uznać działające programy lojalnościowe w miejscach, które chętnie widzielibyśmy w roli naszych partnerów. Co do barier to kluczowym dla nas elementem jest tempo rozwoju technologii iBeacon, która wciąż jest świeża i boryka się ze swoimi problemami. Mimo wszystko prognozy wyglądają obiecująco. Z miesiąca na miesiąc przybywa właścicieli smartphonów, które korzystać mogą z beaconów, a liczba ich sprzedaży od tego roku przekroczy wolumen sprzedawanych komputerów. Równocześnie konkurencja między operatorami komórkowymi sprawia, że internet mobilny nie jest już drogim dodatkiem dla bogatszych, a codziennością.

Czy szukacie partnera, który pomógłby rozwijać projekt?

Każda inna odpowiedź niż “tak” byłaby z naszej strony głupia. Owszem, mamy już głównego inwestora z którego jesteśmy zadowoleni, ale na każdym etapie otwarci jesteśmy na nowe kontakty, które mogą korzystnie wpłynąć na Everytap. Codziennie staramy się docierać od osób i firm, które chciałby wspólnie z nami budować projekt. Szczególnie zainteresowani jesteśmy drogami wejścia na kolejne rynki, ale szukamy też po prostu nowych pracowników, w tym głównie programistów.

Jaki macie model biznesowy i do kogo chcecie docierać?

Model biznesowy ulega wciąż modyfikacjom, ale zasadniczo skupiamy się na dwóch rodzajach klientów, którymi są właściciele miejsc oraz ich dystrybutorzy. Właściciele miejsc mogą wchodzić z nami w umowy abonamentowe, które polegają na stałej miesięcznej opłacie. Dystrybutorzy w ramach współpracy z nami mają szansę na nowy sposób marketingu ich produktów, który rozliczany jest w 100 proc. od efektów. Dzięki beaconom każda z naszych usług jest w całości mierzalna i może być targetowana do odpowiedniej grupy osób.

Jak definiujecie swój cel biznesowy na najbliższe pół roku?

To co dla nas aktualnie najważniejsze to rozwój aplikacji, by jak najmocniej zerwać z wizerunkiem programu lojalnościowego. Równolegle oczywiście pozyskujemy nowych użytkowników oraz miejsca partnerskie. Przez najbliższe pół roku chcemy stać się rozpoznawalną marką w większych miastach Polski oraz sprawdzić, jak sprawdza się nasz model skalowania projektu w Gwatemali.

Jakie są Wasze plany rozwojowe?

Zupełnie zasadniczą kwestią jest dla nas wyjście na świat. Stąd nasza nazwa, branding i anglojęzyczne kanały komunikacji. Proces skalowania mamy rozpisane na kolejne kroki i w ciągu najbliższych 5 lat chcemy być obecni w co najmniej w kilku krajach. Wcześniej musimy jednak zweryfikować nasze pomysły w Polsce, a następnie zebrać drugą rundę finansowania.

Wszystkich zainteresowanych przedstawieniem swojego projektu na łamach e-biznes.pl zapraszamy do wypełnienia formularza na e-biznes.pl/startup.

Wpisy promowane

Wydarzenia

19. edycja Studenckiego Festiwalu Informatycznego
04.04.2024 - 06.04.2024

Najnowsze wpisy

Scroll to Top