Jedź na wakacje przed sezonem

12 krajów, 29 destynacji lotniczych. Temperatury powietrza od 21 do 31°C, wody od 17 do 26°C i aż od 8 do 12 godzin słońca w ciągu dnia. Europa, Azja i Afryka. Morze Śródziemne, Czerwone, Czarne, Egejskie, Arabskie, Atlantyk i Ocean Indyjski.

Od października pogoda nas nie rozpieszcza. Od listopada zmagamy się stale ze śniegiem i mrozem. Synoptycy  zapowiadają, że wiosna wolnym krokiem przyjdzie do Polski pod koniec marca. Brrr, zimno! Aż trudno uwierzyć, że na świecie w tym samym momencie zaczyna się sezon letni. Wciąż mało znany, a jakże atrakcyjny. I to w naprawdę wielu aspektach.

Najniższe, oczywiście w cudzysłowie, bo aż 21 stopniowe temperatury powietrza zanotujemy w kwietniu w Czarnogórze i w Maroko. W tym samym czasie, w większości startujących w sezonie kierunków, słupki rtęci podniosą się średnio do 25°C. Najwyższe wskazania, bo sięgające nawet 31°C, zanotujemy na wybrzeżach kontynentalnej Hiszpanii i w bardzo atrakcyjnych i modnych w tym sezonie Zjednoczonych Emirach Arabskich.

Temperatura wody także nas pozytywnie zaskoczy. Od 17°C na marokańskim wybrzeżu Atlantyku i skalistym wybrzeżu Czarnogóry, przez 19°C na Riwierze Tureckiej,  24°C na greckich wyspach, aż po 26°C na plażach Dubaju i pozostałych Emiratów Arabskich.

Oczywiście temperatura wody morskiej może sceptyków do końca nie przekonywać. Warto jednak pamiętać, że słońce świecące w kwietniu od 8 do nawet 12 godzin na dobę, doskonale nagrzewa hotelowe baseny. A te, po zimowej przerwie są już wyremontowane, odnowione, wyczyszczone i działają pełną mocą.

12 krajów i 29 destynacji lotniczych. Co ważne, nawet w tej chwili, dostępnych nie tylko z Warszawy, ale z większość krajowych portów lotniczych. Ponad 238 tys. propozycji wyjazdowych w portalowych wyszukiwarkach, w tym blisko 25,5  tys. w promocji last minute. Ogromny wachlarz możliwości znalezienia w kwietniu i maju tego co nam odpowiada, a nie tego co biurom nie udało się sprzedać. Turcja od 1069 zł; Hiszpania od 1279 zł; Grecja od 1074 zł; Chorwacja od 1310 zł; Włochy od 1569 zł; Portugalia od 1659 zł; Czarnogóra 1349 zł; Maroko od 1809 zł, Izrael 24799 zł.

Egzotycznym hitem maja może okazać się oferta do 5* hoteli zlokalizowanych na wschodnim wybrzeżu Emiratów Arabskich. Propozycja dostępna jest dla jednej osoby na 7 dni już za 2700 zł. Organizator imprezy, biuro podróży Sun&Fun przygotował ofertę tańszą od konkurencji o ponad  63 proc.!

I najważniejsze. Egipt i Tunezja Are Back! Oba, bardzo lubiane i zawsze chętnie wybierane  przez naszych rodaków  kierunki powracają na listy sprzedażowe. Jeśli stabilizacja polityczna będzie przebiegać spokojnie to już w kwietniu i maju oba kierunku będą realizowały normalny, sezonowy ruch wycieczkowy. Ceny na kwiecień i maj  już w tej chwili są kuszące. Oferta Tunezji kontynentalnej dostępna jest nawet od  800 zł. Na wyspę Djerba polecimy od 1419 zł. W Egipcie dostępne są wszystkie 4 destynacje. Do Sharm El Sheikh polecimy od 1299 zł, do Hurghady od 1305 zł, do Mars El Alam za 1519 zł i do Taby za 1529 zł.

Światowy szczyt turystyczny jest znacznie szerszy niż postrzegają go nasi rodacy. Okres wysoki rozpoczyna się na dobre 1 czerwca i trwa nieprzerwanie do końca września. W jego kalendarz wpisują się m.in. wesołe, ale rozkrzyczane wakacje szkolne, które w większości krajów europejskich przypadają na poszczególne miesiące pomiędzy czerwcem, a wrześniem.

Kwiecień i maj jako miesiące obrzeżne, poprzedzające szczyt sezonowy to czas letniego rozruchu, z  którego zalet naprawdę warto skorzystać. Gości w kurortach jest zdecydowanie mniej niż w kolejnych miesiącach wakacji, dlatego łatwiej zagwarantować sobie pokój z wymarzonym widokiem na morze. W hotelach jest bez wątpienia ciszej, bo na wakacje nie przyjechały jeszcze wspomniane wyżej rodziny z dziećmi. W hotelowej restauracji nie będziemy stać w kolejce pół godziny po omlety na śniadanie. Bez problemu dostaniemy się na wszystkie wycieczki fakultatywne, a sprzyjająca temperatura pozwoli nam nie tylko na plażowy czy basenowy relaks, ale także na aktywne zwiedzanie. Nikt przed śniadaniem nie będzie musiał pędzić na plażę czy basen, aby ręcznikiem zarezerwować leżak i parasol.

Potocznie wiadomo, że na końcowy koszt naszych wakacji składa się wiele elementów. W dużym uproszczeniu możemy podzielić na dwie zasadnicze kwoty. Koszt zakupu samej imprezy turystycznej i to co wydamy na miejscu wypoczynku.

Na szczęście możemy cieszyć się faktem, że ceny imprez turystycznych, mimo wielu zawirowań na rynku, wciąż pozostają na zbliżonym do siebie  poziomie. Średnia wartość dokonanej rezerwacji w styczniu tego roku wynosiła 5635 zł, a rok wcześniej 5533 zł. 102 zł różnicy przy kwotach sięgających ponad 5 tys. zł za rezerwację to zaledwie korekta, a nie podwyżka.

Druga kwota, czyli nasze wydatki na miejscu zawsze uzależnione są od bieżących kursów walut. Badając temat porównaliśmy średnie ceny ze sprzedaży walut  – wg. forex on line – z  kwietnia i maja 2010 roku (€ – 3,94 zł; $ – 3,01 zł) oraz późniejsze z lipca i sierpnia  2010 roku (€ – 4,10 zł; $ – 3,03 zł).

Różnica 15 groszy na 1 € i 2 groszy na 1$ jednostkowo nie robią wielkiego wrażenia. Weźmy jednak pod uwagę końcową sumę wydanych na miejscu dolarów lub euro dla nas i całej naszej rodziny. Pamiętajmy, że przed wysokim sezonem w małej gastronomi, lokalnych usługach turystycznych, muzeach, gabinetach odnowy i centrach SPA oraz przede wszystkim w  sklepach pamiątkarskich może być trochę taniej. Gospodarze zazwyczaj bywają też bardziej skłonni do negocjacji i targów. Kiedy podsumujemy wszystkie te elementy to kwoty oszczędności rosną w górę i potwierdzają opłacalność wcześniejszych wyjazdów.
Jedź na wakacje przed sezonem 1

To już kolejna wyjątkowo długa, śnieżna i mroźna zima.  Wszyscy z utęsknieniem czekają na słońce, ciepło i towarzyszące im energetyczne wzmocnienie. Na marzec i  kwiecień przypada tzw. przesilenie wiosenne. Lekarstwem może być tygodniowa ucieczka od zaokiennej rzeczywistości. W większości turystycznych kierunków w kwietniu i maju notujemy nie tylko wysokie temperatury, ale przede wszystkim duże, 8-12 godzinne, nasłonecznienie. Warto z tego skorzystać.

– Styczniowo – lutowe kłopoty Tunezji i Egiptu mogą wbrew pozorom zadziałać na naszą korzyść. Z jednej strony odkryjemy wielkość kierunkowej galerii turystycznej i być może zdecydujemy się na wakacje w innym miejscu niż pierwotnie planowaliśmy. Nowe miejsca, wrażenia, doświadczenia, pasje. To brzmi naprawdę kusząco! Z drugiej strony każda sytuacja kryzysowa, nawet ta obalająca dyktatury, psuje wizerunek danej marki. A w turystyce markę kraju buduje zaufanie, bezpieczeństwo i określona jakość usług. Na szczęście wspomniane wyżej kraje stabilizują już swoją pozycję polityczna i zaczynają odbudowywać reputację turystycznych evergreenów. Wydaje się, że nic bardziej im nie pomoże jak elastyczność i zaangażowanie lokalnej społeczności w odzyskanie sympatii powracających do nich klientów. Agnieszka Krzywiec, specjalista ds. promocji w portalach Wakacje.pl i EasyGo.pl.

Wpisy promowane

Wydarzenia

Brak Patronatów

Najnowsze wpisy

Scroll to Top