Robot wspomoże biznes w sieci

Parę dni temu w wywiadzie dla Quartz, Bill Gates powiedział, że pracę robotów, które coraz częściej zastępują ludzi, należy opodatkować. Miałoby to być sposobem na chwilowe spowolnienie procesu automatyzacji oraz znalezienie w międzyczasie środków na tworzenie nowych miejsc pracy.  

I rzeczywiście – na rynku pojawia się coraz więcej możliwości zastąpienia ludzi rozwiązaniami sztucznej inteligencji. Dotychczas proces dotyczył głównie stanowisk związanych z produkcją lub takich, które nie wymagają posiadania zaawansowanych umiejętności. Teraz staje się jednak domeną innych dziedzin, w tym branży e-commerce. To ogromne pole do popisu dla sztucznej inteligencji, zwłaszcza, że podnoszenie konkurencyjności poprzez automatyzację może się odbywać omnichannelowo. Sprzedawcy mogą się zdecydować zarówno na wprowadzenie robotów na magazynie, jak i zastosowanie algorytmów, które będą badać odwiedzających sklep internetowy użytkowników, proponując im spersonalizowane treści.

To jednak dopiero początek. Narzędzia, którymi powinien się zainteresować każdy przedsiębiorca internetowy bardzo często korzystają z botów bazujących na sztucznej inteligencji, które stale się uczą. Daje to niezliczone możliwości. Przykładów jest wiele: są to narzędzia do analizy grup konsumentów (np. Metricso), monitorowania cen konkurencji (np. Szpiegomat), wspierania pozycjonowania strony (np. Semstorm) czy monitorowania internetu i mediów społecznościowych (np. Brand24). Wszystkie one dają możliwość szybkiej i efektywnej analizy otoczenia rynkowego i wzmocnienia pozycji w sieci. Tego typu zadania przerosłyby nawet najwytrawniejszych analityków. Ich rolą jest obecnie wprowadzenie odpowiednich parametrów do systemu. Resztą zajmuje się komputer.

Zanim zdecydujemy się na pełne wdrożenie sztucznej inteligencji w przedsiębiorstwie, należy zastanowić się, co tak naprawdę warto zautomatyzować. Czynniki, które dobrze wziąć po uwagę to przede wszystkim czas, w jakim pracownicy wykonują dane zadania, a także koszt i możliwości wprowadzenia nowego rozwiązania. Warto też przeanalizować, czy taka zmiana dostarczy firmie dodatkowych korzyści (np. lepsza jakość albo mniejsza ilość błędów), które będą dla niej istotne. Kwestie etyczno-prawne również nie mogą zostać pominięte.

Nie przy każdym zadaniu skorzystamy jednak z gotowych algorytmów. Przykładowo, kreatywność oraz empatia są domeną człowieka i z pewnością trudno jest takie cechy zautomatyzować.

A jednak, gdyby przekazać robotom niektóre z naszych rutynowych zadań, moglibyśmy skupić się w większym stopniu na zadaniach twórczych. W tym tkwi potencjał dobrze wykorzystanej sztucznej inteligencji. Dlatego, że odpowiednio wdrożone roboty nie tyle zagrażają stanowiskom pracy, co je redefiniują, wspomagając nasze działania i zmieniając modele biznesowe na lepsze.

Tekst gościnny. Autorka: Joanna Giętkowska, CMO w Szpiegomat.pl. Na co dzień pisze o e-commerce, fotowoltaice i gamifikacji. Interesują ją technologia, podróże i języki obce.

Wpisy promowane

Wydarzenia

Brak Patronatów

Najnowsze wpisy

Scroll to Top