Cesja wierzytelności a faktoring

Opóźnienia płatności oraz trudności ze ściąganiem należności należą do najważniejszych problemów, z jakimi borykają się polscy przedsiębiorcy. Stąd już tylko krok do zatorów płatniczych, które mogą poważnie nadszarpnąć płynność w firmy. Z pomocą może przyjść cesja wierzytelności lub faktoring.

Cesja wierzytelności a faktoring 1

Angielskie powiedzenie mówi, że „turnover is vanity, cash is reality”, co w wolnym tłumaczeniu oznacza, że przychody mogą być powodem do dumy, ale i tak najważniejsza jest gotówka. Trudno się z tym nie zgodzić: co firmie po wystawionych milionowych fakturach, gdy na koncie pustki, a kontrahent nie płaci w terminie? Płynność finansowa i przewidywalny cash-flow to warunki konieczne do tego, aby przedsiębiorstwo mogło się rozwijać i realizować kolejne zlecenia.

Tymczasem długie terminy płatności i opóźnienia w regulowaniu należności to na polskim rynku standard. Co prawda 30 dni to najczęściej stosowany termin, ale 60, 90, a nawet 120 dni to chleb powszedni wielu polskich przedsiębiorców. Pół biedy, gdy kontrahent płaci w terminie – przezorny szef firmy jest w stanie zaplanować swój cash-flow wiedząc, kiedy i na jakie wpływy na konto może liczyć. Problem pojawia się, gdy data wymagalności mija, a płatności brak. A taka sytuacja zdarza się nader często. Aby szybko załatać budżet można skorzystać z cesji wierzytelności lub faktoringu.

Cesja wierzytelności, czyli kto kupi moje faktury? 

Obrót wierzytelnościami to jeden z najlepszych sposobów na szybką gotówkę. Cesja to przeniesienie prawa do wierzytelności osobę trzecią, tzw. cesjonariusza. Cesji dokonuje cedent a jej przedmiotem może być dowolna wierzytelność, zarówno przeterminowana jak i nieprzeterminowana. Cesjonariusza nabywa wszystkie związane z wierzytelnością prawa. Co ciekawe, cesja może mieć miejsce bez zgody dłużnika, chyba że w umowie między stronami wpisany został zakaz cesji wierzytelności (patrz niżej).

Faktoring: szybkie finansowanie dla firm i usługi dodatkowe

Drugim rozwiązaniem na szybką gotówkę jest faktoring. Z opublikowanych przez Polski Związek Faktorów (PZF) danych wynika, że jest to usługa finansowa coraz popularniejsza wśród polskich firm. W zeszłym roku rynek faktoringu urósł o 26,7 proc. a faktorzy zrzeszeni w PZF sfinansowali faktury o wartości 242,8 mld przekazane przez blisko 17 tys. firm.

Na czym polega faktoring? Zasada działania jest prosta i podobna do cesji wierzytelności. Firma (faktorant) przekazuje faktorowi (wyspecjalizowanej instytucji finansowej np. Bibby Financial Services) faktury, które chce sfinansować. Faktor bardzo szybko (nawet w ciągu 24 godzin) wypłaca faktorantowi do 90 proc. wartości faktury.

Przewagą faktoringu nad zwykłą cesją wierzytelności jest cały wachlarz usług dodatkowych: monitorowanie spływu należności od kontrahentów faktoranta, możliwość ubezpieczenia wierzytelności od ryzyka niewypłacalności kontrahenta, a nawet weryfikacja zagranicznych odbiorców pod kątem ich dyscypliny płatniczej.

Zakaz cesji wierzytelności – negatywna praktyka negocjacyjna

Warto pamiętać, że powyższe rozwiązania mogą się okazać niemożliwe, jeśli w umowie między stronami zawarto zakaz cesji wierzytelności. Taki zapis umowny umożliwia art. 509. § 1 Kodeksu Cywilnego. Jest to przepis, który stanowi, że właściciel wierzytelności może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (przelew), o ile nie sprzeciwia się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania.

Niestety zakaz cesji stał się elementem negatywnej praktyki negocjacyjnej. Zdarza się, że silniejszy kontrahent oferuje bardziej korzystne warunki – deklaruje, że zapłaci więcej lub szybciej – w zamian za wpisanie do umowy zakazu cesji. Dlatego już na etapie podpisywania umowy trzeba się upewnić, że takiego zakazu w niej nie ma. Dzięki temu firma będzie mogła w każdej chwili skorzystać z finansowania faktur.

Wpisy promowane

Wydarzenia

Brak Patronatów

Najnowsze wpisy

Scroll to Top