Niedawno premierę miała nowa odsłona CDP.pl, sklepu internetowego, w którym znajdziemy nie tylko gry w wersji cyfrowej, ale również książki, gry pudełkowe, filmy, gry planszowe i sprzęt. O projekcie i planach rozmawiam z Michałem Gembickim, prezesem CDP.pl.
Macie bardzo solidną i zasłużoną pozycję w segmencie gier, skąd pomysł, żeby wejść w sprzedaż online produktów „pudełkowych” ?
[pullquote type=”right”]W ciągu kilku najbliższych lat chcemy dogonić liderów branży[/pullquote]Powstanie nowego sklepu CDP.pl jest efektem naszych doświadczeń w cyfrowej dystrybucji gier i książek, ale też w pewnym sensie odpowiedzią na zmiany rynkowe. W ostatnich kilku latach skrócił się dystans między producentami a fanami, w związku z tym dla firm dystrybucyjnych również nadszedł czas na zmiany. Co więcej, w CDP nie sprzedajemy tylko własnych gier w formie cyfrowej i pudełkowej. Mamy w ofercie dla konsumentów prawie wszystkie liczące się tytuły gier innych producentów i dystrybutorów. Nowe CDP.pl to także książki, filmy, gadżety, gry planszowe, koszulki, sprzęt elektroniczny, figurki dla fanów i nie tylko. Łącznie to ponad 40 tysięcy produktów fizycznych i cyfrowych, a więc nie tylko gry w pudełku. Zmiany są większe i bardziej kompleksowe.
Rynek detaliczny w Polsce jest chyba już całkiem dojrzały i nowy gracz nie ma z pewnością łatwego zadania. Uruchamiając w nowej odsłonie CDP.pl zadawaliście sobie z pewnością pytanie „Jaki jest nasz cel?”.
Nasz cel jest jasny. W ciągu kilku najbliższych lat chcemy dogonić liderów branży. Dlatego od początku planowania projektu nastawialiśmy się na dużą skalą i celowaliśmy w przyszłościowe rozwiązania. Stąd nasza współpraca z Divante, które odpowiada za silnik sklepu oraz agencją Ars Thanea, która zaprojektowała sklep od strony graficznej i UX. Dzięki ich doświadczeniu mogliśmy od początku mierzyć wysoko.
Przeglądając pierwsze komentarze w prasie niektórzy porównywali Was do Merlin.pl. Kto jest dziś Waszą konkurencją i kto może stać się w przyszłości?
[pullquote type=”right”]Nie planujemy na przykład poszerzenia portfolio CDP.pl o sprzęt sportowy czy perfumy[/pullquote]To akurat dla nas bardzo nobilitujące porównania, ponieważ zdajemy sobie sprawę z tego, że osiągnięcie takiej pozycji jak Merlin czy Empik.com zajęło twórcom tych platform wiele lat i kosztowało sporo pracy oraz środków. Nie ukrywamy, że w ciągu dwóch-trzech lat chcielibyśmy stanąć w szeregu właśnie z największymi. Myślę jednak, że sprzedażowo mamy trochę inne cele. Nie planujemy na przykład poszerzenia portfolio CDP.pl o sprzęt sportowy czy perfumy. Chcemy być miejscem dla wymagających klientów, w którym można zamówić kulturę i rozrywkę w rozsądnej cenie i z darmową dostawą lub dostawą nawet tego samego dnia.
Dlaczego zdecydowaliście się uruchomić dział z muzyką CD? Czy ten format nie odchodzi do lamusa?
W dobie powszechnego streamingu muzyka i film rzeczywiście nie są najprostszymi dziedzinami kultury pod względem rozwoju sprzedaży. Nie jest jednak tak, że są to gałęzie skazane na zatracenie. Traktujemy je jako naturalne uzupełnienie naszej oferty i jest to zdecydowanie oferta dla ludzi, którzy wiedzą, czego szukają.
Czy klienci wybierając sklep kierują się tylko ceną?
W Polsce bardzo często kupujemy tam, gdzie jest najtaniej. Często też szukamy produktów online a kupujemy w tradycyjnych sklepach – i odwrotnie. Mimo wszystko jednak wracamy do miejsc, w których czeka na nas rzetelna i miła obsługa. Cenimy sobie też krótkie terminy dostaw. Dlatego zdecydowaliśmy się na wprowadzenie dostawy same-day, dzięki której klienci zamawiając towar przed godziną 11 otrzymują przesyłkę jeszcze tego samego dnia. Usługa działa teraz w Warszawie, Poznaniu, Katowicach i Łodzi, ale stopniowo chcielibyśmy powiększać listę miejscowości, w których ta opcja będzie dostępna. Dzięki dostawie tego samego dnia możemy na przykład zamówić prezent urodzinowy nawet w ostatniej chwili.
Po pierwszej fali uwagi – tych pozytywnych jak i negatywnych – przygotowaliście pewnie kilka zmian w serwisie. Mogę prosić u uchylenie rąbka tajemnicy?
Cały czas się zmieniamy i pracujemy nad wyglądem i funkcjonalnością sklepu. Optymalizujemy modele wyszukiwania, pracujemy nad UX. Sklep to żywy organizm, który będzie się rozwijał. Będziemy też zdecydowanie poszerzać ofertę. Już niedługo będzie można u nas kupić na przykład edukacyjne zestawy elektroniczne littleBits, z których można złożyć rozbudowane układy bez lutowania – nawet model kosmicznego łazika.
Dziękuję za rozmowę i życzę dalszych sukcesów!
Wpisy promowane
- Jak ubiegać się o kredyt dla firmy?Firmy nierzadko napotykają kłopoty finansowe, w których potrzebują dodatkowego wsparcia. Co więcej, większe kwoty, które nie zawsze są w posiadaniu ...
- Na co zwrócić uwagę przy kredycie hipotecznym w 2024 roku?Marzysz o własnym mieszkaniu, ale nie masz wystarczających środków finansowych? To właśnie wtedy z pomocą przychodzi kredyt hipoteczny, czyli jedno ...
Wydarzenia
Brak Patronatów
Najnowsze wpisy
- BaseLinker Index: Wzrosty sprzedaży online w marcuAnalitycy platformy BaseLinker– największego w regionie CEE systemu do zarządzania i automatyzacji sprzedaży online – opracowali właśnie najnowszy odczyt BaseLinker ...
- Packeta Poland: Analiza polskiego rynku e-commerce w branży modyW ostatnich latach polski rynek e-commerce w branży mody przeżywa dynamiczny rozwój. Według danych statista.com, liczba zamówień online w tej ...
- W lutym e-sklepy IdoSell rosły szybciej niż rynekSklepy internetowe, które korzystają z usług IdoSell, rosną znacznie szybciej niż rynek e-commerce w Polsce. Tak wynika z danych Grupy ...
- Dłuższy luty zwiększył sprzedaż – nowy raport BaseLinkerAnalitycy platformy BaseLinker– największego w regionie CEE systemu do zarządzania i automatyzacji sprzedaży online – opracowal najnowszy odczyt BaseLinker Index. ...
Zapoznaj się z ofertą wpisów promowanych oraz zasadami udzielania patronatów.