Lego atakuje zasady funkcjonowania nowych końcówek

Koncern Lego wydał bardzo krytyczne oświadczenie w związku z ostatnią wersją Draft Applicant Guidebook, dokumentu określającego propozycje zasad działania nowych domenowych rozszerzeń. Zdaniem firmy, ICANN ignoruje właścicieli znaków handlowych.

Lego jest jedną z najczęściej korzystających z UDRP spółek na świecie. W wysłanym do ICANN liście przekonuje, że ostatni DAG „nie rozwiązał najistotniejszej kwestii znaków handlowych”. Dokument opublikowany przez Korporację pod koniec maja zawiera propozycję sposobów ochrony właścicieli znaków handlowych w kontekście utworzenia nowych domenowych końcówek, ale zdaniem Lego są one bezużyteczne.

Trademark Clearinghouse (TM Clearinghouse), czyli baza znaków towarowych do wykorzystania m.in. podczas procesu sunrise nie jest mechanizmem obronnym, zdaniem koncernu, ale zwykłą bazą danych. Taka baza nie rozwiązuje problemu. Podobnie zresztą jak Uniform Rapid Suspension (URS), czyli szybkie blokowanie domen – jest to o wiele słabsza propozycja niż potrzeby właścicieli znaków handlowych.

[URS] nie wydaje się szybszym czy tańszym niż zwykłe UDPR – przekonuje Peter Kjaer, najważniejszy przedstawiciel prawny koncernu.

Najlepszym – zdaniem Lego – mechanizmem obrony byłoby stworzenie tzw. Globally Protected Marks List, czyli listy „globalnych marek”, które nie musiałyby nawet rejestrować nowych gTLD by być chronionymi. Taką propozycję wysunęła rok temu Implementation Recommendation Team (IRT).

List Lego to bardzo silny głos środowiska właścicieli znaków handlowych. Głos, którego ICANN nie może tak po prostu zignorować. Tym bardziej, że pojawiają się informacje, że grupa firm może złożyć wspólny pozew sądowy mający opóźnić utworzenie końcówek jeśli do zasad ich funkcjonowania nie zostaną wprowadzone zapisy, których się spodziewają.

Jaka będzie reakcja Korporacji na skargi małego, żółtego ludzika? Treść listu znaleźć można pod tym adresem.

Wpisy promowane

Wydarzenia

Brak Patronatów

Najnowsze wpisy

Scroll to Top