W piątek odebrałem mojego nowego iPhone’a. Po dwóch miesiącach czekania w kolejce. A po pięciu minutach przestałem się nim „bawić”. Zadowolony.
Dwa miesiące oczekiwania na kawałek elektroniki. Nieważne już jakiej marki – z punktu widzenia konsumenta to rzecz, którą trudno wybaczyć. Jeśli producent (przez pośrednika – w moim przypadku: jednego z operatorów) każe mi czekać tak długo na swój produkt, wystawia moją cierpliwość na ogromną próbę. Jeśli u sprzedawców trzeba się zapisywać w kolejkę – przypominają się jedynie słuszne, choć na szczęście minione, czasy.
Dobra, telefon już jest. Wyjmuję z pięknego opakowania, uruchamiam. Wpisuję swój Apple ID i… w zasadzie to koniec. Telefon w ciągu kilku minut automatycznie przywraca wszystkie ustawienia, zapisane SMS-y, tapety, aplikacje itd. z poprzedniego modelu iPhone’a, który teraz będzie służył mojej lepszej połówce.
Większy ekran, świetne słuchawki, niezwykła szybkość i o wiele lepszy aparat. Po pięciu minutach zabawy, zrobieniu kilku panoramicznych zdjęć, wracam do swoich spraw. Nie ma efektu „wow!”, nie ma godzin spędzonych na poznawaniu funkcji, ukrytych smaczków, nowości. I nie ma takiej potrzeby – to siła ekosystemu, który wybrałem, marki, z której rozwiązań korzystam. Która nie jest idealna, ale najlepiej z dostępnych rozwiązań odpowiada moim potrzebom. Co brzmi jak tani frazes, ale jest prawdziwe.
Rozwiązania Apple stają się… nudne. Nie uważam tego za wadę – dojrzewają, bardzo często wyznaczają standardy, są przewidywalne, po prostu działają. Czasem tylko coś w duszy ciągnie to grzebania w bebechach, walki z materią, odgadywania niezrozumiałych komunikatów. Tu w moim przypadku idealnie sprawdzają się kolejne dystrybucje Linuksa…
Smartfon jest dla mnie równorzędnym – razem z laptopem – narzędziem pracy. Nie chcę by mnie zaskakiwał. Chcę by działał, bym mógł na nim polegać. Nie chcę martwić się o to, kiedy dostanę aktualizację systemu i czy na pewno będzie dobrze działała z moim telefonem. A czy smartfon będzie miał w logo jabłko czy kolorowe okienka – to naprawdę ma wtórne znaczenie.
Ja znalazłem swoje technologiczne miejsce. I przynajmniej na razie nic nie wskazuje na to, że trzeba się będzie przenieść w inne.
…Tylko te dwa miesiące czekania!
Wpisy promowane
- Dlaczego akceptacja kart płatniczych jest kluczowa dla Twojego biznesu?Prężnie działające przedsiębiorstwa konkurują o uwagę i lojalność klientów, dlatego niezbędne staje się nie tylko oferowanie wysokiej jakości produktów czy ...
- Zalety Audi Perfect LeaseAudi Perfect Lease to propozycja dla tych, którzy pragną cieszyć się nowoczesnymi autami marki Audi, nie obciążając jednorazowo swojego budżetu. ...
Wydarzenia
Brak Patronatów
Najnowsze wpisy
- Rekordowa rentowność Shopera w pierwszym kwartale 2024Shoper opublikował wyniki finansowe osiągnięte w pierwszym kwartale 2024 roku. Spółka pochwaliła się rekordowo wysoką rentownością, 31% wzrostem przychodów oraz ...
- BaseLinker Index: Wzrosty sprzedaży online w marcuAnalitycy platformy BaseLinker– największego w regionie CEE systemu do zarządzania i automatyzacji sprzedaży online – opracowali właśnie najnowszy odczyt BaseLinker ...
- Packeta Poland: Analiza polskiego rynku e-commerce w branży modyW ostatnich latach polski rynek e-commerce w branży mody przeżywa dynamiczny rozwój. Według danych statista.com, liczba zamówień online w tej ...
- W lutym e-sklepy IdoSell rosły szybciej niż rynekSklepy internetowe, które korzystają z usług IdoSell, rosną znacznie szybciej niż rynek e-commerce w Polsce. Tak wynika z danych Grupy ...
Zapoznaj się z ofertą wpisów promowanych oraz zasadami udzielania patronatów.