Australijskie miasta z własnymi domenami?

Długa rywalizacja pomiędzy australijskimi miastami Sydney i Melbourne przenosi się także do domenowego świata. Władze obu metropolii chcą bowiem posiadać własne domenowe rozszerzenie.

The Australian donosi, że władze Sydney i Melbourne chcą aplikować o nowe domenowe rozszerzenia – .sydney i .melbourne. Nie zdradza jednak do jakich właściwie celów mają być wykorzystywane. Strategia wyklaruje się zapewne w przetargach dla firm, które będą zarządzać technicznymi aspektami końcówek.

Aplikowanie o TLD odnoszące się do nazw miast jest szczególnie wymagające. ICANN daje bowiem takie samo prawo do starania się o nie dużym metropoliom, jak i malutkim miastom o tej samej nazwie w innym kraju oraz właścicielom marek odnoszących się do nazw miast. Korporacja wymaga przedstawienia dowodów na to, że ewentualna końcówka wprowadzana jest przy wsparciu lub braku sprzeciwu odpowiednich władz.

Jeśli „miejskie” końcówki pojawią się na rynku będzie to pierwsza tak poważna zmiana w Australii od wprowadzenia rozszerzenia .AU. Rejestr ten świętował w marcu br. przekroczenie progu dwóch milionów zarejestrowanych nazw.

Sydney i Melbourne nie są pierwszymi miastami, które zdeklarowały chęć operowania własnym domenowym rejestrem. Wcześniej podobne zainteresowanie wyraziły m.in. Paryż, Berlin, Nowy Jork, Londyn czy Madryt. Czy na podobną formę promocji mogłyby zdecydować się także polskie miasta?