ICANN zatwierdza nowe domeny!

Zarząd Internetowej Korporacji ds. Nadawania Nazw i Numerów dał zielone światło programowi nowych domenowych końcówek. Korporacja przekonuje, że jest to jedna z największych w historii zmian w internetowym systemie nazw domen. Słusznie. Ale jest jeszcze wiele do zrobienia.

Podczas spotkania w Singapurze zarząd Korporacji (ang. The Internet Corporation for Assigned Names and Numbers, ICANN) zatwierdził program nowych domen najwyższego poziomu (13 głosów za, jeden przeciw i dwa wstrzymujące się), a decyzja została przyjęta owacją na stojąco. Do obecnie funkcjonujących rozszerzeń dołączyć ma wiele nowych końcówek, na zawsze zmieniając internetowy krajobraz.

ICANN otwiera internetowy system nazw na globalną ludzką wyobraźnię. Dzisiejsza decyzja wypływa z szacunku do praw grup do tworzenia TLD w dowolnym języku czy skrypcie. Mamy nadzieję, że pozwoli by domenowy system nazw lepiej służył ludzkości – w ten podniosły nieco sposób mówił Rod Beckstrom, szef Korporacji.

Nowe domeny zmienić mają sposób, w jaki internauci szukają informacji, zmienić ma się również podejście i możliwości firm w budowaniu swojej obecności w sieci. Adresy internetowe kończyć będą mogły się w prawie dowolny sposób, w dowolnym języku np. nazwami firm, miejsc czy słowami w miejsce popularnych końcówek takich jak .COM, .ORG czy .PL. ICANN nie kryje dumy.

Dzisiejsza decyzja wprowadza nową internetową erę. Tworzymy platformę nowej generacji kreatywności i inspiracji – komentował Peter Dengate Thrush, prezes zarządu ICANN.

Zatwierdzenie programu nowych domen to kamień milowy na trudnej, kontrowersyjnej drodze. Wiele kwestii wciąż jednak wzbudza emocje. Jedną z najważniejszych jest bez wątpienia łączenie roli rejestru i firmy rejestrującej domeny.

Aplikacje o nowe domeny mają być przyjmowane od 12 stycznia do 12 kwietnia 2012 roku.  W listopadzie przyszłego roku dokonana ma być wstępna ewaluacja programu. Jeśli wypadnie pomyślnie, program nowych domen może w pełni ruszyć w 2013 roku. Już teraz rozpoczyna się jednak okres „komunikowania” zmiany (czyli marketingu).

Czy powyższe daty uda się utrzymać? Trudno powiedzieć. Dla ICANN wprowadzenie nowych domen ma także znaczenie wizerunkowe więc będzie robiła wszystko co w jej mocy by program przeszedł bez większych poślizgów. Ale ustalenia storpedować mogą np. naciski rządów poszczególnych krajów, dla których większa swoboda w internecie często równa się mniejszemu poczuciu kontroli.

Jak nowe domeny zmienią internet? Trudno mówić tu z pewnością. Bez wątpienia podważona zostanie rola obecnie funkcjonujących domenowych końcówek, pojawią się bowiem nowe – może takie jak .POLSKA, .WARSZAWA, .EBIZNES czy .KOWALSKI. Być może jednak – nieco paradoksalnie – większa różnorodność umocni pozycję takich domen jak .COM czy .PL.

Warto również dodać, że nowe domeny nie będą tanie. Aplikacja o własną domenę to nie tylko szereg bardzo ważnych warunków technicznych do spełnienia, ale również konieczność uiszczenia jednorazowej opłaty w wysokości 185 tys. dolarów oraz 25 tys. dolarów rocznego abonamentu. Domeny we własnym rejestrze można będzie oczywiście sprzedawać.