Podsumowanie tygodnia na GPW

Krótszy poświąteczny tydzień na warszawskiej giełdzie był bardzo korzystny dla inwestorów. Główny indeks WIG20 wzrósł o 5,5 proc. i choć nie jest to wynik, który powala z nóg, to jednak zanotowany wzrost był największy od sierpnia ubiegłego roku. W przeszłości podobne sytuacje po długiej tendencji spadkowej najczęściej oznaczały początek dłuższej poprawy, a czasem także zmiany trendu. Secus Asset Managemnet SA, przygotował raport podsumowujący ubiegły tydzień na GPW.
Mocny był już sam początek tygodnia. We wtorek WIG20 wzrósł o 4,1 proc., co w dużej mierze było reakcją na spory wzrost za oceanem w czasie, kiedy nasz rynek świętował. Był to jednak również wynik dużej bazy, jaka powstała po spadkowej sesji przed świętami, kiedy indeks WIG20 został sztucznie zaniżony na skutek transakcji arbitrażowych w związku z wygasaniem marcowej serii kontraktów terminowych. Szczególnie interesująca była jednak sesja czwartkowa, która zaskoczyła bardzo silnym popytem już na samym początku. Wzrost ten nie był przypadkowy, bowiem jeszcze przed rozpoczęciem handlu na rynku kasowym widać było wzmożoną aktywność popytu na kontraktach. Ten fakt oraz wyższe obroty sugerują, że na rynku zaczyna się pojawiać poważniejszy kapitał, którego nie widzieliśmy od dawna. To pozwala obecnie z większym optymizmem spoglądać w najbliższą przyszłość.

Wśród branż najbardziej wyróżniały się banki, które wcześniej bardzo mocno ucierpiały po kłopotach sektora finansowego w USA. Subindeks WIG-Banki wzrósł w ciągu tygodnia o 5,9 proc. dochodząc do najwyższej wartości od 21 lutego. Tak mocny wzrost z jednej strony wynika z odreagowania po niedawnych spadkach i analogicznego ruchu w USA, z drugiej jednak jest reakcją na bardzo dobre prognozy jakie w czwartek podał PKO BP. Bank poinformował, że zysk netto w I kwartale 2008 może osiągnąć 1 mld zł, co podwyższyło oczekiwania dla całego sektora bankowego.

Ubiegły tydzień nie należał do bogatych jeśli chodzi o publikacje danych makroekonomicznych. Opublikowano tylko dwa wskaźniki w środę tj. dynamikę sprzedaży detalicznej oraz stopę bezrobocia za luty. Sprzedaż detaliczna w ujęciu rocznym wzrosła z 20,9 proc. do 23,8 proc. podczas gdy rynek oczekiwał wzrostu na poziomie 19,0 proc. rok do roku. W ujęciu historycznym jest to najlepszy wynik sprzedaży od czterech lat, choć trzeba również pamiętać, iż w tym roku luty był o jeden dzień dłuższy niż zwykle. Z kolei stopa bezrobocia spadła z 11,7 proc. do 11,5 proc. i jest to wynik zgodny z kierunkiem długoterminowej tendencji spadkowej zapoczątkowanej w pierwszym kwartale 2003 roku. Obydwa raporty potwierdziły zatem, że polska gospodarka w dalszym ciągu rozwija się w bardzo szybkim tempie i na razie nie ma oznak zbliżającego się spowolnienia.
Również w środę zakończyło się 2-dniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Decyzja o podniesieniu stóp procentowych o 25 pb do 5,75 pb była zgodna z oczekiwaniami rynku, szczególnie w kontekście danych o sprzedaży i zatrudnieniu. Głównym celem RPP pozostaje walka z inflacją i obecnie oczekuje się, że stopy zostaną podniesione jeszcze raz w kwietniu, po czym powinna nastąpić dłuższa przerwa.

Z technicznego punku widzenia sytuacja indeksu WIG20 poprawiła się. Wzrost połączony ze skuteczną obroną w połowie miesiąca wsparcia na poziomie styczniowego minimum pozwala z większym prawdopodobieństwem oczekiwać, iż najgorsze jest już za nami. Po wstępnych sygnałach kupna przy rynku wyprzedanym w średnim terminie uzasadnione są oczekiwania dalszego wzrostu do poziomu ok. 3150 pkt., gdzie powinno dojść do testu kluczowego obecnie poziomu oporu. Dopiero wynik tego testu może zdecydować o kierunku zmian w perspektywie średnioterminowej.

Jacek Rzeźniczek, Secus Asset Management S.A.

www.secus.pl

Wpisy promowane

Wydarzenia

Brak Patronatów

Najnowsze wpisy

Scroll to Top