Przez zabawę do pracy

Finansowanie badania zamkowych ruin albo szkolenie z elementami wspinaczki… niektóre firmy mają oryginalne formy promocji wśród studentów i absolwentów. Warto z nich skorzystać i pokazać się pracodawcy od nietypowej strony.

Dni Kariery organizowane przez AIESEC, programy typu Grasz o Staż, internetowe konkursy (np. forum.nestle.pl, L’Oreal E-Strat Challange), prezentacje na uczelniach – do takich akcji promocyjnych organizowanych przez największych pracodawców studenci i absolwenci już się przyzwyczaili. Dlatego niektóre firmy, by zapaść mocniej w pamięci żaków poszły znacznie dalej ze swoimi programami promocyjnymi.

Co roku Masterfoods organizuje Planet Mars – trzydniowe szkolenie w formie tzw. outdoor (z elementami wspinaczki, gier na orientacje, grotołastwa itp.). – Uczestnicy większość czasu spędzają „w terenie” – mówi „opiekunka” imprezy, Monika Misztal – W ten sposób łatwiej niż w salach wykładowych nauczyć się komunikowania z innymi, wspólnie planować, określić swoją rolę w grupie, a przede wszystkim zrozumieć korzyści płynące z pracy zespołowej.

Wykorzystać szansę
Po raz pierwszy nietypową akcję promocyjną organizuje Bank Millennium (dawny BIG Bank Gdański). Your BIG Chance to propozycja dla wszystkich, którzy mają oryginalne pomysły, a których nie są w stanie zrealizować bez pomocy finansowej. – Może to być pomysł ciekawej wyprawy turystycznej albo coś związanego z innym hobby. Może się wiązać z najnowszymi technologiami, ale może też dotyczyć badania ruin zamku – mówi Krzysztof Drzyzga, odpowiedzialny w Banku Millennium za ten projekt – nie ma żadnych ograniczeń ani wskazówek, jakie pomysły będą lepiej oceniane. Tak samo kryterium w tym konkursie nie będzie przydatność pomysłodawcy do pracy w banku. Ważne jest jednak co innego – stawiamy na zaangażowanie, oryginalność i pracę zespołową, dlatego czekamy na zgłoszenia projektów, w które zaangażowane są minimum dwie osoby.

Celem tych kampanii nie jest rekrutacja, raczej promocja firmy na rynku pracy. Ale nie jest wykluczone, że zwycięzcy trafią później do obu firm jako pracownicy lub praktykanci. – Planet Mars nie jest powiązane z rekrutacją do pracy, ale już na samym początku szkolenia informujemy, że wszyscy uczestnicy będą mogli bez dodatkowej rekrutacji wziąć udział w assessment center na praktyki letnie – mówi Monika Misztal – Robimy to, żeby uniknąć niezdrowej rywalizacji podczas szkolenia. Chcemy, żeby energia uczestników skierowana była na poznawanie i doświadczanie korzyści z pracy zespołowej, a nie na prezentowaniu siebie w jak najlepszym świetle.

– Zwycięzcami Your BIG Chance mogą zostać osoby nie zainteresowane pracą w banku – mówi Krzysztof Drzyzga – Nie będzie żadnej preselekcji według kierunku studiów. Zresztą tak samo robimy w przypadku normalnej rekrutacji. Jeśli absolwent muzykologii otrzyma w teście więcej punktów niż ekonomista, to znakomicie. Wracając zaś do zwycięzców konkursu – po zrealizowaniu projektu, na który dostaną dofinansowanie w wysokości do 10 tysięcy złotych, zostaną zaproszeni do wzięcia udziału w procesie rekrutacyjnym rozwoju kadry menedżerskiej „People Grow” oraz do programu praktyk wakacyjnych.

Tego nie ma w ogłoszeniach
– Dlaczego to robimy” Chcemy budować wśród studentów pozytywny wizerunek pracodawcy – odpowiada Monika Misztal – Planet Mars jest praktycznie kopią typowych szkoleń z pracy zespołowej, w których uczestniczą pracownicy firmy. Poprzez tą akcję pokazujemy studentom, jak wyglądają nasze szkolenia wewnętrzne, jak dbamy o rozwój naszych pracowników. Tego nie dowiedzą się z ogłoszeń rekrutacyjnych.

O pozytywnym wizerunku mówi też Krzysztof Drzyzga: – Takie specyficzne działanie wyróżnia nas wśród innych pracodawców. Wierzymy, że studenci, których będziemy wspierać, zostaną naszymi nieformalnymi ambasadorami na uczelniach i poinformują znajomych, że Bank Millennium to przyjazny bank i warto do niego aplikować.

Zarówno Your BIG Chance, jak i Planet Mars, adresowane są do wszystkich studentów. To dobra informacja dla tych, którzy studia zaczęli niedawno. – Planet Mars jest odpowiedzią na potrzeby tych, którzy jeszcze nie mogą starać się o udział w praktykach czy w programie menedżerskim, a już chcieliby nawiązywać kontakty z pracodawcami i zdobywać przydatne później doświadczenie – mówi Monika Misztal.

Konkurencja jak do pracy
Zainteresowanie udziałem w takich wydarzeniach jest bardzo duże. W ostatnim roku zgłosiło się około 400 chętnych do udziału w Planet Mars (w tym roku kandydaci mogą do 28 lutego składać aplikacje, szczegóły na stronie www.pracuj.pl/mars). Wszyscy musieli przysłać nietypową, ciekawą aplikację, różną od tych, jakie wysyła się standardowo do pracodawców. W tym roku jest tak samo – kandydaci mają czas do końca lutego, wówczas wybranych zostanie 15-20 szczęśliwców. Trudniej ocenić zainteresowanie propozycją Banku Millennium. – Nie mamy pojęcia, ilu chętnych może się zgłosić – przyznaje Krzysztof Drzyzga – Organizujemy taki konkurs po raz pierwszy i przygotowani jesteśmy zarówno na kilka, jak i na kilkaset pomysłów. Jak na razie otrzymałem kilkanaście maili, w których studenci pytali o różne zagadnienia związane z konkursem. Sądzę, że aplikacje zaczną spływać dopiero w marcu, wraz z upływem czasu przewidzianego na zgłoszenia.

W obu omawianych przypadkach uczestnictwo w akcjach organizowanych przez pracodawców nie oznacza automatycznie dalszej „współpracy”. Ich uczestnicy podobnie jak inni biorą później – jeśli są zainteresowani – udział w procesie rekrutacji na praktyki czy do pracy. Tyle, że mogą mieć nieco łatwiej od innych kandydatów – nie są anonimowi. To dosyć duża zaleta – w dużych, znanych firmach, na jedno miejsce pracy zgłasza się często po kilkuset kandydatów, z których duża część spełnia wymogi formalne stawiane przez pracodawców. Warto wówczas móc pochwalić się czymś szczególnym, zwłaszcza, jeśli jest to osiągnięcie związane z firmą, do której się aplikuje. A także wówczas, gdy ubiega się o pracę w innej firmie, gdyż sam fakt, iż kandydat odniósł sukces w wydarzeniu organizowanym przez uznany koncern świadczy o nim dobrze.

Autor: Piotr Henzler

Pracuj.pl