Rekrutacja z wizją

Polski rynek systemów Business Intelligence wart jest ponad 50 mln dol. Dwa razy więcej niż 2-3 lata temu. Ta dynamika utrzyma się w najbliższych latach. Rynek staje się coraz mniej przewidywalny, a BI pozwalają z rozproszonych danych wyciągać spójne wnioski. Np. podczas rekrutacji osób do pracy – mówi Piotr Szczerbiak, project manager Columbus Polska.
Z jednej strony brak wykwalifikowanych pracowników generuje dodatkowe wydatki na ich przeszkolenie. Z drugiej, coraz krótszy cykl życia produktów utrudnia określenie rocznych przychodów firmy. – Zarządy nie zawsze dostrzegają zależności między tymi obszarami i kierują się prostą zasadą: jeśli tylko interes się kręci i brakuje rąk do pracy, to trzeba przyjąć nowych pracowników. Jedynym kryterium są możliwe do udźwignięcia  koszty zatrudnienia. To błąd –  dodaje Piotr Szczerbiak.

Przy planowaniu rekrutacji firmy powinny uwzględniać dynamikę sprzedaży z ostatnich kilkunastu miesięcy, a nawet lat. Ale bez BI, który gromadzi, porównuje i analizuje dane z różnych obszarów, jest to trudne. Wprawdzie odpowiednie informacje może gromadzić system CRM, jednak ich masa i rozproszenie powodują, że są niewidoczne lub trudno dostępne dla działu rekrutacji.

Skutki tego są za to widoczne dla wszystkich. – Zyski topnieją, a koszty rosną, bo niepotrzebnie zatrudniono naraz 20 pracowników. Gdyby decyzje wsparto systemem BI, najpierw przyjęto by do pracy 14 osób, a w kolejnych sześciu w drugim kwartale. Wówczas wyniki byłyby inne – mówi Piotr Szczerbiak i dodaje: – To modelowy przykład zastosowania systemu BI, do którego przekonuje się coraz więcej menedżerów, także z sektora małych i średnich przedsiębiorstw.

Jak podaje instytut badawczy Gartnera, do 2010 r. wartość rynku BI w Europie, na Bliskim Wschodzie i Afryce wzrośnie do 1,1 mld dol z 850 mln dol. w 2005 r. Ten wzrost w dużym stopniu zostanie wygenerowany na polskim rynku. Jego wartość ośrodek IDC oblicza obecnie na ponad 50 mln dol. 

– BI pozwalają menedżerom nie tylko spojrzeć na działania firmy od strony, której wcześniej nie dostrzegali, ale też służą do prognozowania przyszłości. To cenna pomoc, zwłaszcza w czasach globalnej konkurencji – wyjaśnia Piotr Szczerbiak.

Wpisy promowane

Wydarzenia

Brak Patronatów

Najnowsze wpisy

Scroll to Top