Wirus „WTF” zaatakował użytkowników Twitter’a

Niedzielnym popołudniem w serwisie mikroblogowym Twitter pojawił się wirus, który zainfekował tysiące kont. W profilach użytkowników, którzy ucierpieli w ataku pojawiły się wpisy z wulgarną treścią oraz z linkiem oznaczonym tagiem WTF.

Kliknięcie zarażonego linku, który skrócony został w oficjalnym serwisie skracającym Twittera (t.co), powodowało zainfekowanie konta i wyświetlenie dwóch przynajmniej komunikatów: pierwszego z wulgarną treścią („I Like Anal Sex With Goats”) oraz drugiego – z tym samym linkiem i tagiem WTF.

Wydaje się, że poza wyświetleniem powyższych wpisów, wirus nie wyrządza innych szkód. Nie zmieniło to jednak faktu, że tysiące kont zostało zarażonych. Po kilku godzinach obsługa serwisu poinformowała, że unieszkodliwiła link i usunęła szkodliwe wpisy.

Choć wirus może wydawać się bardziej irytujący niż szkodliwy to nie wolno zapominać, że jest to tylko jeden z mniej niebezpiecznych przykładów zagrożeń, jakie czekają użytkowników serwisów społecznościowych. Rosnąca popularność tego typu platform – oraz na przykład gier społecznościowych – jest atrakcyjna dla internetowych przestępców. Warto pamiętać nie tylko o działającym i aktualizowanym oprogramowaniu antywirusowym. Przede wszystkim zachować należy zdrowy rozsądek.