GoDaddy: awaria z powodów technicznych, nie było ataku

Wielka awaria GoDaddy nie miała nic wspólnego z atakami hakerskimi. Tak przynajmniej twierdzi firma, która wydała oficjalne oświadczenie.

GoDaddy: awaria z powodów technicznych, nie było ataku 1Przypomnijmy: GoDaddy miała poważną awarię. Dotknęła ona nawet 35 mln domen; przez kilka godzin nie działało wiele serwisów, które korzystają z rozwiązań hostingowych firmy. Nie bardzo wiadomo było skąd tak duży problem – firma wydała jedynie lakoniczne oświadczenie. Właśnie jednak pojawił się oficjalny komunikat. Czytamy w nim:

Przerwa w dostawie usług nie była spowodowana zewnętrznym wpływami. Nie był to „hack” i nie był to atak typu DDoS. Ustaliliśmy, że powodem awarii była seria wydarzeń w wewnętrznej sieci, która uszkodziła tablice trasowania routerów. Kiedy tylko problem został zidentyfikowany, podjęliśmy działania naprawcze prowadzące do przywrócenia dostępności usług dla naszych klientów i GoDaddy.com. Wdrożyliśmy środki, które mają zapobiegać podobnym zdarzeniom w przyszłości.

Firma przypomniała również, że wrażliwe dane użytkowników (np. dane kart kredytowych) nie zostały skradzione. Zapowiedziała także, że w najbliższych dniach skontaktuje się z klientami, którzy ucierpieli w wyniku awarii i wykona „gest dobrej wiary” – choć nie precyzuje jak dokładnie taki gest będzie wyglądał.

W całej tej sprawie ciekawe jest też to, że jeden z użytkowników Twittera, najwyraźniej podając się za członka grupy Anonymous, przekonywał, że jest odpowiedzialny za ataki na GoDaddy. Temat jest medialnie nośny więc wiele dużych redakcji go podchwyciło; dziennikarze podawali atak jako bardzo prawdopodobną przyczynę awarii. Niewiele potrzeba by uśpić czujność (i rzetelność) dziennikarzy. Firma GoDaddy również mogła być bardziej wyrozumiała – informacja, że awaria nie była wynikiem ataków pojawiła się dopierow dobę po wydarzeniach.

Wpisy promowane

Wydarzenia

Brak Patronatów

Najnowsze wpisy

Scroll to Top