Microsoft podpisuje umowę poufności z Yahoo

Microsoft podpisał umowę poufności z Yahoo, dzięki której będzie mógł przyjrzeć się finansowej kondycji firmy. Czy to bardzo czytelny znak ponownego zainteresowania przejęciem?

Umowa poufności, o której jako pierwszy doniósł New York Times, pozwala Microsoftowi dołączyć do firm private equity takich jak Silver Lake czy TPG Capital, które mają bezpośredni i dokładny wgląd do wyników finansowych Yahoo. Może to świadczyć o tym, że Microsoft jest zainteresowany przejęciem Yahoo, a w dalszej kolejności – integracją jej usług ze Skypem, którego przejął w maju tego roku.

Przypomnijmy, że to nie pierwszy raz, kiedy Microsoft zbliża się do Yahoo. W październiku pojawiły się doniesienia o prowadzonych rozmowach; podobne odbywały się w 2008 roku, ale zakończyły się fiaskiem. Już od 2009 r. firmy mają podpisane porozumienie o współpracy, na mocy którego domyślą wyszukiwarką Yahoo jest Bing.

Przejęcie Yahoo może budzić jednak obawy udziałowców Microsoftu. Z jednej bowiem strony oznaczałoby dostęp do portalu z dużym ruchem, ale z drugiej – Yahoo nie jest raczej biznesem z dużym potencjałem rozwojowym.

Microsoft nie musi być jedyną firmą zainteresowaną kupnem Yahoo. Pojawiają się głosy, że na taki krok zdecydować może się AOL. Tim Armstrong, szef AOL, miał o tym rozmawiać z najważniejszymi udziałowcami. Potencjalnym inwestorem mogą być również chiński gigant Alibaba oraz rosyjski Digital Sky Technologies.