Nowa odsłona serwisu Tygodnika Powszechnego

Serwis Tygodnik.onet.pl zyskał nowy wygląd. Nowa szafa graficzna serwisu jest konsekwencją zmiany formatu papierowego wydania „Tygodnika Powszechnego”.
– Czy z upływem czasu koniecznie trzeba się starzeć? Nowa formuła „Tygodnika Powszechnego”, a od dziś nowa wersja strony w Onecie są dowodem, że nie. Wystarczy popatrzeć… – powiedział ks. Adam Boniecki, redaktor naczelny „Tygodnika Powszechnego”.

– „Tygodnik” zmienił niedawno szatę graficzną, w poszukiwaniu kolejnych sposobów na dialog dotarł nawet do wirtualnego świata Second Life, teraz czas na unowocześnienie witryny pisma – powiedział Michał Kuźmiński, redaktor „Tygodnika Powszechnego” odpowiedzialny za serwis internetowy. Wygląd serwisu został dostosowany do papierowego wydania. Jednak, jak podkreśla Kuźmiński, „strony internetowe czasopism już dawno nie są tylko prostym odbiciem ich drukowanych wersji.” Dlatego  też serwis Tygodnik.onet.pl został wzbogacony o nowe funkcjonalności. Jedną z nich są programy z kanału „Religia” w Onet.tv oraz komentarze dziennikarzy pisane specjalnie do serwisu internetowego.

Na nowych stronach „Tygodnika Powszechnego” znajdują się artykuły z aktualnego numeru, felietony i komentarze publicystów „Tygodnika” oraz archiwum. W serwisie można także przeczytać najnowsze wpisy z blogów dziennikarzy „TP” m.in. Anny Łabuszewskiej, Artura Sporniaka, Małgorzaty Nocuń i Andrzeja Brzezieckiego.

Kiedy tworzyliśmy nowy serwis, przyświecała nam idea wykreowania miejsca, które stanie się forum wymiany mądrych myśli i ważnych opinii – nie tylko naszych autorów, lecz i Czytelników – podkreśla  redaktor „Tygodnika Powszechnego”.

Samego „Tygodnika” i autorów nie trzeba reklamować. Fakt, niekiedy wzbudzają skrajne emocje, ale nie można przejść obok nich obojętnie. To widać na Forum pod artykułami. Krytycy „Tygodnika” często nie dostrzegają tego, że ich opinie znajdują się w serwisie. I w tym tkwi siła pisma i serwisu – mówi Jan Latała, sekretarz redakcji Onet.pl.

To może duże słowa, ale „Tygodnik Powszechny” zawsze za najważniejszy element swojej tożsamości uważał dialog. W języku nowych mediów „dialog” nazywa się interaktywnością. A więc gdy nasza strona internetowa staje się jeszcze bardziej interaktywna, niezmienne wartości zyskują nowoczesną oprawę – mówi Kuźmiński.

www.tygodnik.onet.pl

Wpisy promowane

Wydarzenia

Brak Patronatów

Najnowsze wpisy

Scroll to Top