Startuje OnLive – granie w chmurze

Staruje OnLive, serwis z grami przechowywanymi „w chmurze”. Właściciele platformy mają nadzieję stać się pionierami rewolucji w dziedzinie cyfrowej rozrywki: nigdy więcej pobrań, łatek, czy dysków instalacyjnych.

Zamiast uruchamiać grę z dysku twardego komputera, gracze używający OnLive będą mogli łączyć się z systemem przechowującym nie tylko ich dane (na przykład zapisy postępów), ale całą grę. Co więcej w każdą produkcję będzie można zagrać na różnych urządzeniach – komputerach PC i Mac oraz – dzięki specjalnemu urządzeniu – na ekranie telewizora.

Dzisiejszy start jest tylko początkiem dla platformy OnLive. Będziemy udostępniać nowe funkcjonalności, możliwości i pracować nad poprawą jakości, dodając jednocześnie nowe treści dla większej ilości ludzi. Dziś wykonujemy pierwszy krok w stronę przyszłości, w której gry wideo są wolne od ograniczeń urządzeń i lokalizacji, w której grać w najnowsze produkcje można za pomocą jednego przycisku – nie krył zadowolenia Steve Perlman, założyciel i szef OnLive.

Dla wybranych użytkowników z USA, OnLive z porozumieniu z firmą AT&T przygotował promocję – pierwszy rok korzystania z serwisu za darmo. W kolejnych latach dostęp kosztować ma 4,95 dol/m-c.

W chwili dzisiejszej premiery OnLive zagrać będzie można w 23 gry wśród których znalazły się między innymi takie produkcje jak: Assassin’s Creed II, Batman: Arkham Asylum, Dragon Age: Origins, Mass Effect 2, NBA 2K10, czy Tom Clancy’s Splinter Cell Conviction. W projekt zaangażowało się ponad 25 wydawców gier.

Możliwość korzystania z OnLive mają obecnie jedynie mieszkańcy Stanów Zjednoczonych. Wymagane jest również łącze internetowe o min. przepustowości 5 Mbps. Nie wiadomo czy i kiedy zostanie on udostępniony na innych rynkach.