Pięć lat Groupona w Polsce – serwis walczy o mobilnego klienta

Ambitny plan zwiększenia ilości ofert i udziału transakcji mobilnych zapowiedziała szefowa polskiego oddziału Groupona. W piątą rocznicę obecności na polskim rynku, wyzwaniem pozostaje również dbałość o wizerunek serwisu.

Od pięciu lat Groupon obecny jest w Polsce. Firma, która zaczynała jako platforma zakupów grupowych jest obecnie pełnoprawną platformą handlową: ma ponad 4 mln subskrybentów, 10 tys. partnerów, ok. 8 tys. ofert na stronie oraz 2,5 mln klientów miesięcznie. Aniela Hejnowska, szefowa polskiego oddziału zapowiada jednak ambitną walkę: do końca roku chce mieć 20 tys. ofert dostępnych na stronie, a ilość transakcji mobilnych zwiększyć ma się do 25 proc. (z ok. 10 proc. obecnie).

Warto pamiętać, że w 2012 zaczęliśmy z 500 ofertami – mówiła Aniela Hejnowska. Kładziemy szczególny nacisk na lokalizację – chcemy, aby nasze oferty były dostępne nie dalej niż w promieniu 0,6 km od klienta. Każda akcja ma być zyskowna zarówno dla nas, jak i partnerów, którzy z nami współpracują. My autentycznie wspieramy mały polski biznes – dodała.

Swoje cele firma chce osiągnąć m.in. przez rozwój w obszarze travel, który na tle innych wyjątkowo dobrze wypada w polskim oddziale serwisu. Spodziewać się można więc zwiększonej ilości ofert z restauracji, hoteli oraz szeroko pojętych aktywności (biletów, specjalnych wydarzeń itp.).

Polskim problemem, który wskazują przedstawiciele Groupona jest preferowany przez użytkowników model płatności (przelew), który jest uciążliwy na urządzeniach mobilnych. Pomóc może zmiana preferencji na np. podawanie numeru karty kredytowej, a wtedy dokonywanie płatności jednym kliknięciem lub wdrożenie przez któregoś z operatorów płatności mobilnych rozwiązania, które pogodziłoby przyzwyczajenia klientów z oczekiwaniami sprzedawców.

Najpopularniejsze systemy e-przelewów mówią od dawna o nowych rozwiązaniach umożliwiających płacenie jednym kliknięciem i na to liczymy – przekonywała Aniela Hejnowska.

Wyzwaniem dla Gropona pozostaje również dbałość o wizerunek serwisu. Wciąż pojawiają się zarzuty o to, że serwis wykorzystuje swoich partnerów, przywoływane są również przypadki, w których firmy nie poradziły sobie z realizacją sprzedanych kuponów. Przedstawiciele Groupona przekonują, że popełnianych niegdyś „błędów młodości” obecnie 90 proc. kampanii zwraca się już w ich trakcie, a większość firm mówi też o pozyskaniu nowych klientów.