USA: przestępcy seksualni muszą ujawniać się na Facebooku

W amerykańskim stanie Luizjana uchwalono prawo, które nakazuje wszystkim osobom skazanym za przestępstwa seksualne by przyznawały się do tego w serwisach społecznościowych. Za jego złamanie grożą bardzo dotkliwe kary.

Jak donosi CNN, autorzy przepisów deklarują, że zmuszanie seksualnych przestępców do przyznawania się do swych występków na Facebooku czy Twitterze poprawi świadomość i bezpieczeństwo innych użytkowników. Co ciekawe, prawo jest rozszerzeniem już istniejących zapisów, które nakazują skazanym poinformowanie o tym fakcie sąsiadów oraz dyrektorów najbliższych szkół.

Według nowego prawa skazani muszą zawrzeć na swoim profilu w serwisach społecznościowych zapis, że są osobami skazanymi za przestępstwa seksualne – w tym za związane z wykorzystywaniem dzieci. Co więcej, muszą również opublikować takie szczegóły jak dane sądu skazującego, opis swego wyglądu czy… adres zamieszkania.

Twarde prawo, ale jeszcze sroższe są przewidziane kary za jego łamanie. Osoby, które zatają taką informację mogą dostać wyrok więzienia od 2 do 10 lat i karę finansową. Osoby, które permanentnie unikać będą przestrzegania tego prawa mogą trafić do więzienia nawet na 20 lat. Bez możliwości wcześniejszego zwolnienia.

Przedstawiciele Facebooka pozytywnie przyjęli nowe zapis. Zapewnili jednak, że nie zmieniają one regulaminu serwisu, który zakazuje skazanym za przestępstwa seksualne korzystania z Facebooka.

O tym, że internet może być miejscem niebezpiecznym, zwłaszcza dla najmłodszych, nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Przypomnijmy, że ostatnio głośno było o sprawie Habbo, gry dla nastolatków, która stała się miejscem uwodzenia nieletnich.

grafika: FreeDigitalPhotos.net