W Nowym Roku zostaniesz rekinem

Zbliża się koniec roku kalendarzowego. Jeszcze tylko niecałe trzy tygodnie i wybuchy szampanów (tu i ówdzie nowych 1,5 litrowych Heinekenów) obwieszczą otwarcie nowej karty w naszym życiu. Także w Twoim. Nawet jeśli zabawa sylwestrowa kojarzy Ci się z ożywioną wymianą zdań na forum e-biznes.pl (mały żarcik). Dobrym pomysłem jest poświęcenie części urlopu międzyświątecznego (trzy dni wolne, a 11 do byczenia się) do opracowania planu na przyszły rok. Jasne, że to będzie bolało (myślenie niestety boli) i nie sądź bynajmniej, że ból związany z myśleniem to złośliwy przytyk w kierunku Twoich zdolności umysłowych. To prosty wniosek oparty na faktach.
TNS OBOP opublikował w ubiegłym tygodniu sondaż, z którego wynikło, że zaledwie 11 procent ankietowanych regularnie planuje swój budżet domowy w okresach miesięcznych. Ponad połowa nie planuje większych wydatków (innymi słowy – działa pod wpływem chwili – pokusy, emocji lub kaprysu). 83 procent osób, które odpowiedziały, że planują swoje wydatki, decyduje się na zakup balastu w formie mieszkania lub samochodu. Czemu balastu? Chyba nie sądzisz, że ci ludzie płacą za to gotówką. Biorą na to kredyt, który potem wisi nad nimi przez kilkanaście lub kilkadziesiąt lat. I na koniec szokujący wynik – 60 procent w ogóle nie planuje swoich wydatków (dla przypomnienia – regularnie robi to tylko 11 procent).

Co z tego wynika? Po pierwsze, że ludzie generalnie nie przejmują się swoim życiem. Po drugie, że jest to znakomita okazja dla tej garstki, która chce coś zrobić.

A propos pierwszego wniosku. Ludzie żyją powoli, są generalnie zadowoleni ze status quo i nie zamierzają w najbliższym czasie wywracać łodzi. To zadowolenie ma oczywiście formę ironiczną. "Zadowolenie" – o właśnie taką. Łatwo jest bowiem kłamać przed samym sobą, że jest się zadowolonym z pracy. W sondażu CBOS trzy czwarte odpowiedziała właśnie tak. Jednocześnie ci sami ludzie mówią, że są niezadowoleni ze swoich zarobków lub nie potrafią powiedzieć, że są zadowoleni (no bo przecież mam pracę, a teraz o nią tak trudno). I aż 49 procent ankietowanych byłaby skłonna zmienić pracodawcę, gdyby zaoferował on lepsze warunki finansowe.

Wstrząsające jest to, że tylko jedna czwarta ankietowanych liczy się z możliwością utraty pracy. A przecież w dzisiejszych czasach pewność zatrudnienia to czysta iluzja. Decyzja o zmianie strukturalnej mającej na celu poprawę pozycji konkurencyjnej firmy (inaczej – masowe zwolnienia) może zostać podjęta w ciągu tygodnia. Nie ma już gwarancji, że spokojnie doczekasz do kolejnej wypłaty. Tym niemniej ludzie wmawiają sobie, że wszystko jest ok.

Sondaż pokazał, że najbardziej zadowoloną grupą zawodową są urzędnicy państwowi (co nie znaczy, że jest to budżetówka, co to, to nie). Komentarz chyba zbędny. Szkoda byłoby trwonić litery na kwieciste podsumowanie tej chorej sytuacji. Przejdźmy zatem do drugiego wniosku.

Kłamliwe "zadowolenie" z obecnej pracy powoduje, że mało kto myśli o rozwinięciu biznesowych skrzydeł. Fałszywe mity dotyczące zarabiania pieniędzy powodują, że ludzie wegetują w pracy. Poprawiają sobie humor utyskując na niską płacę, ale nie robią nic, żeby to poprawić. Jeśli już inwestują, to bez planu i bez przekonania. Żeby coś zrobić, nie musisz mieć tysięcy złotych. Wystarczy pomysł, który będziesz eksploatować wciąż i wciąż.

Alex Tew regularnie to udowadnia. Zobacz obie jego strony, www.milliondollarhomepage.com i www.pixelotto.com. Czy widzisz jakieś różnice? Produkt generalnie jest ten sam. Zmienił się tylko sposób jego promocji. Alex zarobił już jeden milion dolarów. Pomysłów jest mnóstwo. Większość z nich bez wielkich nakładów finansowych można przeprowadzić w Internecie. Wystarczy odrobina zapału i determinacji. To chyba dobre życzenia na Nowy Rok, prawda?

Oba wnioski idealnie wpisują się w treść recenzowanej właśnie książki Roberta Kiyosaki "Bogaty ojciec, biedny ojciec". Szczegóły znajdziesz w dziale Recenzje (serwis e-biznes.pl, rzecz jasna), gdzie znajduje się recenzja tej książki. Jedno zdanie – nie musisz bać się wywrócenia łódki. Być może właśnie Ty umiesz pływać.

To zadanie dla Ciebie na Nowy Rok. Zostaniesz rekinem biznesu. To Twoje życzenie i postanowienie. Uda Ci się. Na pewno. A teraz przeczytaj recenzję "Bogatego ojca, biednego ojca".

e-biznes.pl, 2006

Wpisy promowane

Wydarzenia

19. edycja Studenckiego Festiwalu Informatycznego
04.04.2024 - 06.04.2024

Najnowsze wpisy

Scroll to Top