Zatrzymano internetowego pirata z Sopotu

20 października b.r. policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej Komendy Wojewódzkiej w Gdańsku wspólnie z funkcjonariuszami Komendy Miejskiej z Sopotu zatrzymali w miejscu zamieszkania 31-letniego mieszkańca Sopotu, administratora oraz twórcę płatnych serwisów internetowych, na których bezprawnie rozpowszechniał ponad 3 tys. filmów o wartości około 240 tys. Jest to jedna z największych tego typu akcji w Polsce, kiedy zatrzymany zostaje sprawca rozpowszechniający filmy w takiej liczbie tytułów i na tak wielką skalę.

W czasie przeszukania policjanci zabezpieczyli 2 komputery, 2 dyski twarde oraz 415 płyt CDR i DVDR zawierających nielegalnie skopiowane filmy oraz pirackie programy komputerowe. Wartość programów komputerowych wyceniona została wstępnie na 30 tys. zł. Zabezpieczono również 10 tys. zł pochodzące z działalności przestępczej.

W ramach prowadzonej od kilku miesięcy działalności gospodarczej 31-letni mieszkaniec Sopotu za pośrednictwem założonych przez siebie płatnych serwisów internetowych poświęconych tematyce filmowej nielegalnie rozpowszechniał przeszło 3 tysiące filmów. Serwisy działały w ramach ponad dwustu domen internetowych. Dostęp do zasobów multimedialnych na tych stronach odbywał się po wysłaniu płatnego smsa. W zależności od wartości wysłanego smsa internauta otrzymywał określony czas dostępu do filmów wybranych z udostępnionej przez sprawcę bazy.

Za nielegalne rozpowszechnianie utworów grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Jeżeli sprawca uczynił sobie z popełniania tego przestępstwa stałe źródło dochodu albo działalność przestępną sankcja wzrasta do lat 5. Natomiast za uzyskanie cudzego programu komputerowego bez zgody osoby uprawnionej w celu osiągnięcia korzyści majątkowej grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.

Mariusz Kaczmarek z Fundacji Ochrony Twórczości Audiowizualnej, organizacji współpracującej z organami ścigania i wymiaru sprawiedliwości w zwalczaniu piractwa filmowego nie kryje satysfakcji z działania policjantów z Trójmiasta: To jedna z największych tego rodzaju spraw. Przyjąć należy, że każdy z 3 tysięcy filmów był wielokrotnie nielegalnie odtwarzany, co ma znaczny wpływ na wysokość strat ponoszonych przez producentów. Sprawca działał sprytnie i na szeroką skalę, więc tym większe słowa uznania należą się policji. Takie same słowa uznania należy skierować pod adresem prokuratury sopockiej, która nie wyklucza objęcia postępowaniem klientów korzystających z nielegalnych serwisów. Bartłomiej Witucki, koordynator Business Software Alliance, organizacji zrzeszającej czołowych producentów oprogramowania i zajmującej się zwalczaniem piractwa komputerowego w Polsce i na świecie dodaje: Ta sprawa to jeszcze jeden dowód, że w Internecie nikt nie jest anonimowy i że każda nielegalna działalność w sieci pozostawia ślady pozwalające na identyfikację sprawcy.

http://www.pomorska.policja.gov.pl/serwisb.php?nr=10928

Wpisy promowane

Wydarzenia

Brak Patronatów

Najnowsze wpisy

Scroll to Top