Zdjęcia na firmowej stronie www – kiedy można je zamieszczać? [art. ekspercki]

Obecnie mamy bardzo łatwy dostęp do zdjęć publikowanych w internecie. Jakie zdjęcia możemy wykorzystać i jak powinniśmy postępować gdybyśmy chcieli zamieścić je na naszej stronie www? Zapytaliśmy o to Sebastiana Bobrowskiego z inFakt.pl.

Trudno wyobrazić sobie stronę firmową, czy sklep internetowy bez wysokiej jakości zdjęć. Jednak mimo że w internecie można je łatwo znaleźć, to skorzystanie z nich jest możliwe tylko w ściśle określonych przypadkach. W przeciwnym razie może dojść do naruszenia praw autorskich wykonawcy zdjęcia. A to może okazać się kosztowne.

Znalezienie atrakcyjnych fotografii w internecie nie sprawia żadnego problemu. Jednak fakt, że zdjęcie jest ogólnodostępne w Sieci i można je zapisać na własnym komputerze nie oznacza, że uzyskuje się prawo do wykorzystania go we własnych celach.

Zdjęcia bez podpisu również chronią przepisy

infaktZnajdując zdjęcie w Internecie często można odnieść wrażenie, że jest „niczyje”. Fotografie pojawiają się na różnych serwisach, forach internetowych i w social media często bez wskazania autora czy źródła, z którego pochodzą. To jednak o niczym nie musi świadczyć.

Przepisy uznają zdjęcia, a także grafiki, czy rysunki, za utwory, czyli przejawy twórczej działalności o indywidualnym charakterze i obejmują je ochroną. Brak podpisu pod fotografią znalezioną w Sieci niczego nie zmienia. Autor zdjęcia nie musi zgłaszać swojego utworu w żadnej instytucji, by zapewnić mu ochronę. Tego typu prace są chronione prawem autorskim niejako z urzędu.

Warto również pamiętać, że podobna ochrona obejmuje zdjęcia produktów opublikowane na stronie internetowej producenta lub dystrybutora. W jaki sposób zatem legalnie korzystać ze zdjęć na firmowej stronie www, blogu czy w sklepie internetowym? Poniżej rozważamy kilka przykładowych sytuacji.

Wykorzystanie zdjęć za zgodą autora

O możliwości skorzystania ze zdjęcia decyduje licencja. Może ona mieć charakter wyłączny (wymaga formy pisemnej) lub niewyłączny (forma jest dowolna). Informacji o licencji można poszukać np. w regulaminie strony www.

Jeżeli informacji o możliwości wykorzystania zdjęć nie ma na danej stronie lub jest informacja o konieczności posiadania zgody właściciela, to ze zdjęć nie można skorzystać bez uzyskania takiej zgody. Aby ją uzyskać (w postaci niewyłącznej) wystarczy napisać e-maila do konkretnej osoby lub instytucji dysponujących prawami autorskimi i opisać planowany sposób użycia zdjęcia. W zasadzie autor może wyrazić zgodę w dowolny sposób, przy czym warto mieć dowody na to, że tak się stało (np. e-mail).

Tutaj warto zauważyć, że brak możliwości skontaktowania się z autorem (np. gdy dane kontaktowe nie są podane) oraz brak informacji o licencji uniemożliwiają skorzystanie ze zdjęcia na własnej stronie internetowej w większości przypadków. W takiej sytuacji można oczywiście kupić niezbędne zdjęcia np. korzystając z serwisów, które na to pozwalają.

Fotografie zakupione w specjalistycznym serwisie

Istnieje szereg serwisów internetowych specjalizujących się w sprzedawaniu zdjęć określanych często mianem „stockowych”. Analogicznie, są także serwisy sprzedające w ten sposób ikony, grafiki, banery, czy logo. Zakup jest prosty i odbywa się w sposób przypominający zakupy w sklepie internetowym.

Sprzedawane zdjęcia lub grafiki mają jednocześnie określoną licencję, która zezwala na określone pola wykorzystania. Mogą one obejmować m.in.:

  • publikowanie na stronach internetowych,
  • modyfikowanie fotografii (np. dodanie podpisu, logo firmy),
  • wykorzystanie do celów komercyjnych, w tym reklamy,
  • wykorzystanie w druku.

Zdarza się jednak, że licencja ogranicza możliwość wykorzystania zdjęcia w druku, określając wysokość dozwolonego nakładu (np. liczba egzemplarzy gazety, zawierającej reklamę firmy ze zdjęciem zakupionym na giełdzie). Niedozwolona może być również dalsza sprzedaż fotografii lub wykorzystanie jej na sprzedawanym przedmiocie (np. nadruk na koszulce, kubku, kalendarzu itp.). Autor może także nie życzyć sobie modyfikowania sprzedawanej fotografii.

Co istotne, zakup zdjęcia w formie cyfrowej (bez wersji na papierze) traktowane jest jak usługa elektroniczna, a nie zakup towaru. W przypadku, gdy polski przedsiębiorca dokonuje takiego zakupu od serwisu zagranicznego, jest zobowiązany do rozliczenia VAT-u, gdyż pojawia się wówczas import usług (w którym VAT rozlicza nabywca). Szczegóły rozliczania tego rodzaju usług są opisane  w poprzednim artykule inFaktu na e-biznes.pl.

Zdjęcia na otwartych licencjach

Nie oznacza to jednak, że albo zgoda autora, albo zakup zdjęcia są zawsze niezbędne, aby móc wzbogacić swoje publikacje online. Niektóre utwory są bowiem udostępniane na otwartych licencjach, które pozwalają z nich swobodnie korzystać. W serwisach pozwalających na publikowanie i udostępnianie zdjęć za darmo obok danej fotografii lub grafiki jest zwykle informacja o licencji.

Warto jednak zachować ostrożność i dokładnie zapoznać się z treścią licencji, na której udostępniono zdjęcie w internecie. Przykładowo, licencja BY „uznanie autorstwa” pozwala na kopiowanie, rozprowadzanie i wykorzystanie zdjęcia pod warunkiem podania autora fotografii. Z kolei licencja NC wyklucza zastosowanie utworu do celów komercyjnych. Niestety, nie ma pewności, że osoba zamieszczająca w Internecie zdjęcie na określonej licencji sama miała do tego prawo.

Zdjęcia na otwartych licencjach można znaleźć m.in. w wyszukiwarce Google, czy też w serwisach z pracami publikowanymi przez internautów, np. sxc.hu, Flickr.com, itp.

Uwaga na zgodę na wykorzystanie wizerunku

Niezależnie od tego skąd pochodzi dane zdjęcie należy zwrócić uwagę na to, czy nie zawiera czyjegoś wizerunku. Przepisy chronią bowiem nie tylko autora zdjęcia, ale także osoby, które na nim uwiecznił.

W przypadku, gdy na zdjęciu poza produktem znajduje się osoba (np. modelka), należy zadbać o uzyskanie od niej zgody na wykorzystanie wizerunku. Przepisy mówią bowiem, że wizerunek osoby jest objęty prawną ochroną i wymaga zgody na rozpowszechnianie. Od tej zasady są jednak pewne wyjątki. Zgoda na wykorzystanie wizerunku nie jest potrzebna, kiedy zdjęcie przedstawia:

  • osobę powszechnie znaną, przedstawioną na fotografii w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych,
  • osoby będące częścią tłumu (np. kibice na meczu piłkarskim),
  • osoby, które otrzymały wynagrodzenie za pozowanie do zdjęcia.

Pod tym względem zapewne najtrudniejsza sytuacja dotyczy zdjęć publikowanych na otwartych licencjach, na których znajdują się osoby, które ani nie są powszechnie znane, ani nie są częścią tłumu. Trzeba mieć na uwadze, że prawo chroni ich wizerunek.

Złamanie prawa autorskiego może skończyć się przed sądem

Wykorzystanie zdjęcia bez zgody autora może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, również finansowymi. Jak wspomniano wcześniej, fotografie są chronione prawem autorskim, które daje twórcy możliwość dochodzenia swoich racji przed sądem oraz domagania się:

  • zaniechania naruszenia jego praw,
  • usunięcia skutków naruszenia,
  • odszkodowania bądź zadośćuczynienia.

Podobne uprawnienia przysługują autorom mieszkającym w innych krajach niż Polska. Nasz kraj jest bowiem sygnatariuszem wielu porozumień dających możliwość domagania się egzekwowania praw autorskich przed polskim sądem. Ponadto, korzystanie ze zdjęć autorów spoza Polski bez ich zgody może wiązać się z procesem przed sądem w kraju, z którego pochodzi autor. Taka możliwość istnieje szczególnie w przypadku państw nienależących do Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu.

autor: Sebastian Bobrowski, inFakt.pl

Wpisy promowane

Wydarzenia

Brak Patronatów

Najnowsze wpisy

Scroll to Top