Google wprowadza kolejny, bardzo ważny element „społecznościowego wyszukiwania”. +1 ma być systemem rekomendacji, a w przyszłości być może także czynnikiem decydującym o rankingu stron.
Naszym celem w Google jest dostarczanie najbardziej odpowiednich wyników wyszukiwania tak szybko, jak to tylko możliwe. Właśnie dlatego zaczęliśmy wykorzystywać więcej informacji od ludzi, których znasz – rzeczy, którymi dzielą się na Twitterze, Flickrze i innych stronach – informuje Rob Spiro z Google.
Kolejnym krokiem w wykorzystaniu potencjału społeczności ma być projekt „+1”. Pozwala on na rekomendowanie treści internetowych poprzez specjalny przycisk – podobny do facebookowego „Lubię to!” czy wprowadzonego kilka dni temu w nk.pl „Fajne!”.
Pierwsze doniesienia na temat społecznościowego wymiaru Google pojawiły się w grudniu ubiegłego roku. Spekulowano o wprowadzeniu pewnego rodzaju paska opcji współpracującego z wyszukiwarką. Okazuje się, że firma wybrała nieco inną drogę.
Podstawowym etapem wdrażania +1 są wyniki wyszukiwania oraz reklamy. Podczas korzystania z Google zobaczyć będzie można rekomendacje znajomych użytkowników przy polecanych przez nich treściach oraz kliknąć odpowiedni przycisk by samemu polecić daną treść.
Piękno +1 wiąże się z jego adekwatnością – dostajesz właściwe rekomendacje (ponieważ pochodzą od ważnych dla ciebie osób), we właściwym czasie (kiedy poszukujesz konkretnej informacji lub wiadomości o danym temacie) i we właściwym formacie (twoje wyniki wyszukiwania) – przekonuje Rob Spiro.
Czyje rekomendacje będzie można zobaczyć? Przede wszystkim znajomych w Google (np. kontakty z książki adresowej, znajomi z czatu). Wkrótce wprowadzone mają zostać inne „sygnały”, takie jak np. kontakty w Twitterze. Będzie również możliwość umieszczania stosownego przycisku na własnych stronach internetowych.
Aby skorzystać z +1 należy stworzyć swój profil w Google lub – jeśli ktoś już go ma – zaktualizować go. Firma daje możliwość podejrzenia własnych rekomendacji oraz skasowania tych, które uznajemy obecnie za niechciane.
+1 widoczne jest dla anglojęzycznych użytkowników Google.com. Firma zapowiada, że będzie rozszerzać projekt na kolejne, lokalne wersje wyszukiwarki.
Warto dodać, że klik w przycisk +1 obok reklamy nie będzie zaliczany jako klik w samą reklamę. Ilość rekomendacji nie będzie także miała na razie wpływu na ranking stron. Google zapowiada jednak, że rozważa taką możliwość.
Wpisy promowane
- Czym powinien wyróżniać się skuteczny projekt strony internetowej?Obecność online jest ważnym czynnikiem sukcesu każdej firmy. Profesjonalne tworzenie stron www umożliwia dotarcie do szerokiego grona klientów oraz stanowi ...
- Jak ubiegać się o kredyt dla firmy?Firmy nierzadko napotykają kłopoty finansowe, w których potrzebują dodatkowego wsparcia. Co więcej, większe kwoty, które nie zawsze są w posiadaniu ...
Wydarzenia
Brak Patronatów
Najnowsze wpisy
- Rekordowa rentowność Shopera w pierwszym kwartale 2024Shoper opublikował wyniki finansowe osiągnięte w pierwszym kwartale 2024 roku. Spółka pochwaliła się rekordowo wysoką rentownością, 31% wzrostem przychodów oraz ...
- BaseLinker Index: Wzrosty sprzedaży online w marcuAnalitycy platformy BaseLinker– największego w regionie CEE systemu do zarządzania i automatyzacji sprzedaży online – opracowali właśnie najnowszy odczyt BaseLinker ...
- Packeta Poland: Analiza polskiego rynku e-commerce w branży modyW ostatnich latach polski rynek e-commerce w branży mody przeżywa dynamiczny rozwój. Według danych statista.com, liczba zamówień online w tej ...
- W lutym e-sklepy IdoSell rosły szybciej niż rynekSklepy internetowe, które korzystają z usług IdoSell, rosną znacznie szybciej niż rynek e-commerce w Polsce. Tak wynika z danych Grupy ...
Zapoznaj się z ofertą wpisów promowanych oraz zasadami udzielania patronatów.