Domenowy kit roku – .CM

Kameruńskie ccTLD jest dobrze znane domenowym inwestorom i wszystkim interesującym się branżą. W przeddzień sylwestrowego szaleństwa można chyba napisać, że .CM to największa domenowa porażka 2009 roku.

To właśnie w mijającym roku Kamerun postanowił otworzyć wrota swojej końcówki dla indywidualnych domeniarzy i wystawić najbardziej wartościowe nazwy – takie jak Sex.cm – na specjalnych aukcjach. Ambitne plany, podkreślany potencjał, przerodziły się w spektakularną katastrofę.

Najpierw dłużej niż zapowiadano trwało przygotowywanie rejestru. Winę zrzucano na techniczne problemy. Udostępnienie .CM opóźniło się ponownie po tym jak organizacja Council of Country Code Administrators (COCCA) uznała, że NETCOM, operator kontrowersyjnego rejestru nie jest dostatecznie przygotowany. Ten postanowił jednak działać na własną rękę, mimo kolejnych zaliczanych wpadek.

Kiedy .CM trafiło w końcu na aukcję (na NameJet), sukcesem okazały się sprzedaże między innymi Sex.cm (51 300 dolarów), czy Free.cm (17 800 dolarów). Szybko jednak okazało się, że od nadwyrężonego zaufania oraz kiepskich wyników ruchu nie ma ucieczki. Obie domeny znalazły się ponownie na rynku – Free.cm zmieniła właściciela za… 310 dolarów!

Czy w 2010 roku możliwe jest odrodzenie .CM?