Graph Search to więcej niż dodatkowa funkcja Facebooka

Facebook wprowadza nowość, którą nazywa „trzecim filarem” – wyszukiwanie w socjogramie (ang. Graph Search). Zwiastuje to nadejście zupełnie nowej jakości w rozwoju internetu.

Graph Search is not web search – przekonywał wczoraj Mark Zuckerberg, szef Facebooka. Oznacza to, że nie tylko zastosowane mechanizmy są inne od tych znanych choćby z Google, ale i przeznaczanie, sposób wykorzystania przez użytkowników będzie się różnił.

Wyszukiwarka Facebooka jest obecnie w fazie beta. Na specjalnej stronie można zapisać się do testów usługi.

Facebook chce uczynić wyszukiwanie kompletnie społecznościowym. Nowa funkcja to nie tylko wyszukiwanie znajomych, ale także odkrywanie informacji, zdjęć, miejsc, posiłków, które w jakimś stopniu związane są z siecią społeczną użytkownika. W pierwszej wersji rozwiązania będzie można szukać m.in.:

• osób – które mieszkają w moim mieście, którzy odwiedzili dane miejsce, którzy lubią rzeczy, które ja lubię itd;
• zdjęć – które lubię, mojej rodziny, znajomych sprzed 1999 r. itd.;
• miejsc – restauracje w danym mieście, miasta odwiedzane przez rodzinę, indyjskie restauracje w Warszawie, które lubią moi znajomi z Indii itd.;
• zainteresowań – muzyka lubiona przez moich znajomych, filmy, które lubią moi znajomi, którzy są aktorami, książki czytane przez CEO itd.

To dopiero początek, bo możliwości wydają się tu ogromne. Wszystko na bazie miliarda użytkowników i biliona połączeń między nimi – do tego ich zdjęć, „lajków”, statusów itd.

Wielką rzeczą jest też wykorzystywanie naturalnego języka. To zapytania stawiane tak, jak w codziennej komunikacji mogą być ogromną siłą wyszukiwarki oraz milowym krokiem na drodze do w pełni semantycznej sieci, przez niektórych nazywanej nurtem Web 3.0.