Firma Google zaprezentowała raport dotyczący prób cenzurowania internetu. W ciągu ostatniego półrocza niepokojąco wzrosła liczba takich działań podejmowanych przez rządy różnych krajów.
Rządy występują między innymi do firmy Google z żądaniem usunięcia treści politycznych. Transparency Report przygotowany przez Google pokazuje na mapie skąd składane są podobne wnioski. Wiele z tych wniosków nie pochodzi od krajów o ustrojach uznawanych za totalitarne, ale z zachodnich demokracji, które zwykle nie są wiązane z cenzurą. Przykładem niech będzie to, że rząd hiszpański poprosił firmę Google o usunięcie linków do 270 blogów i artykułów prasowych z wyników wyszukiwania, które krytycznie odnosiły się do władzy.
W Polsce firma Google dostała prośbę o usunięcie artykułu negatywnie oceniającego pracę Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, wraz z ośmioma innymi wynikami, związanymi z tym tekstem. Google nie wyraziło zgody na żadną z podanych interwencji. Taka sama decyzja została podjęta w przypadku wniosku kanadyjskich urzędników, proszących o usunięcie filmu z serwisu YouTube, na którym obywatel oddaje mocz na paszport i płucze go w toalecie.
Google odmówiło usunięcia także sześciu filmów żartujących z armii i polityków pakistańskich, ale zgodziło się z 70 proc. wniosków o usunięcie 149 filmów z YouTube rzekomo obrażających monarchię i naruszających obraz majestatu prawa w Tajlandii. Firma Google wyraziła również zgodę na usunięcie pięciu kont w serwisie YouTube na wniosek policji angielskiej. Konta te miały należeć do osób, które podejrzane są o wspieranie terroryzmu.
Analityk Google, Dorothy Chou napisała na swoim blogu, że wolność słowa jest zagrożona. Firma Google przychyla się do wniosków dotyczących cenzury działalności użytkowników w internecie wyłącznie wtedy, gdy rzeczywiście są one uzasadnione.
Do firmy Google regularnie wpływają wnioski i nakazy sądowe, które narzucają konieczność usunięcia pewnych treści ze stron internetowych. Google spełniło w ciągu ostatnich 6 miesięcy wytyczne z 65 proc. nakazów sądowych i 47 proc. nieformalnych wniosków. Wciąż napływają do giganta miliony wniosków miesięcznie od właścicieli praw autorskich, którzy chcą chronić swoją własność. Starszy doradca Google, Fred von Lohman, powiedział, że naruszenie praw autorskich jest głównym powodem, dla którego Google podejmuje decyzję usunięcia linków z wyników wyszukiwania.
Wpisy promowane
- Niezbędne narzędzie w każdej firmie – przewodnik po wózkach transportowychW przestrzeniach takich jak magazyny, fabryki czy warsztaty, gdzie codziennie zarządza się ciężkimi i nieporęcznymi przedmiotami i towarami, nieocenioną wartość ...
- Jak agencja marketingowa Directan Plus pomaga firmom w pozyskiwaniu cennych leadów sprzedażowychPozyskiwanie leadów sprzedażowych stanowi podstawowy element każdej strategii marketingowej. Lead to potencjalny klient, który wykazał zainteresowanie usługą lub produktem poprzez ...
Wydarzenia
Brak Patronatów
Najnowsze wpisy
- BaseLinker Index: Wzrosty sprzedaży online w marcuAnalitycy platformy BaseLinker– największego w regionie CEE systemu do zarządzania i automatyzacji sprzedaży online – opracowali właśnie najnowszy odczyt BaseLinker ...
- Packeta Poland: Analiza polskiego rynku e-commerce w branży modyW ostatnich latach polski rynek e-commerce w branży mody przeżywa dynamiczny rozwój. Według danych statista.com, liczba zamówień online w tej ...
- W lutym e-sklepy IdoSell rosły szybciej niż rynekSklepy internetowe, które korzystają z usług IdoSell, rosną znacznie szybciej niż rynek e-commerce w Polsce. Tak wynika z danych Grupy ...
- Dłuższy luty zwiększył sprzedaż – nowy raport BaseLinkerAnalitycy platformy BaseLinker– największego w regionie CEE systemu do zarządzania i automatyzacji sprzedaży online – opracowal najnowszy odczyt BaseLinker Index. ...
Zapoznaj się z ofertą wpisów promowanych oraz zasadami udzielania patronatów.