ICANN wolny od wpływów USA. Zła wieść dla domeniarzy?

Koniec porozumienia między ICANN a amerykańskim rządem to wejście w nieznane. Gdy Lawrence Strickling z amerykańskiego Departamentu Handlu podpisał dziś nową umowę z Internetową Korporacją, zakończył się 11-letni okres podporządkowania amerykańskim wpływom. Teraz ICANN podporządkowane będzie porozumieniu rządów krajów (Governmental Advisory Committe).

Nowa umowa dostała nazwę „Affirmation of Commitments”. Zgodnie z nią, nowe międzynarodowe ciało doradcze nie będzie już tak nękać ICANN jak robił to rząd USA, co rok przeprowadzający kontrolę Internetowej Korporacji. Teraz kontrola będzie co trzy lata, a Govermental Advisory Committee może co najwyżej wydawać zalecenia i wskazówki, nie ma żadnych instrumentów prawnych którymi mogłoby na władze ICANN wpływać.

Cała reszta w rękach prywatnego sektora. ICANN pozostaje prywatną organizacją non-profit, nadzorowaną przez społeczność – wszystkich udziałowców ICANN-u. Możecie więcej dowiedzieć się z poniższego filmu:

Coś się jednak dla domeniarzy zmieni. Wpływy w ICANN uzyskają kraje, które nigdy nie były za wolnością rynkową. Zwykle uważa się Chiny za zagrożenie. Ale nie tylko Chiny mogą ograniczać swobodę w internecie. Domeniarze już dziś są obiektami ataków ze strony władz, które chętnie by przejęły domeny, szczególnie te geograficznie.

Ko by pomyślał o Francji jako kraju który zagraża domeniarzom? DomainNameWire pisze o tym, jak paryski magistrat zażyczył sobie oddania domen WifiParis.com, Wifi-Paris.com i Parvi.org (ta ostatnia związana z projektem darmowej sieci w Paryżu). Inny pozew skierowano jeszcze w 2006 roku przeciwko właścicielom Paris.com, Paris.tv i Paris.info.

Jak do tej pory ICANN odrzucał takie pozwy, proces UDRP nie pozwalał uznania geodomen za znaki towarowe. Teraz gdy zainteresowane państwa będą miały tam większe wpływy, wszystko może się zmienić.

Źródło: ICANN.org, Domain Name Wire

Wpisy promowane

Wydarzenia

Brak Patronatów

Najnowsze wpisy

Scroll to Top