Justin Bieber jest z nami od pięciu lat!

Justin Bieber, bożyszcze nastolatek i zarazem obiekt drwin, rozpoczął swoją karierę pięć lat temu za sprawą YouTube. Wszystko dzięki matce, która 19 stycznia 2007 udostępniła film z jego występem za pomocą internetu. Nikt nie spodziewał się, że dzięki temu tak „odmieni się” życie 12-letniego wtedy chłopaka.

Opublikowany na koncie kidrauhl film prezentował młodego Biebera wykonującego utwór Ne-Yo pod tytułem So Sick. Z czasem zainteresował się nim Usher, później czekała go tylko sława i zauroczenie dziewcząt w różnym wieku. Scenariusz jak u wielu innych gwiazd, ale wyróżnikiem jest to, że Justin Bieber zyskał popularność nie dzięki Idolowi czy Mam talent, ale poprzez internetową prezentację swoich możliwości.

Ile osób w sieci jest zainteresowanych poczynaniami Biebera w dniu dzisiejszym? Podajmy liczby: 16,7 mln osób obserwujących jego wypowiedzi na Twitterze i 39,4 mln kliknięć „Lubię to” na Facebooku. Z okazji 5. rocznicy Google Chrome opublikowało specjalny spot prezentujący jego drogę do sławy:

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=xN68sT2Xt1M

Powstała również ikonografika o podobnej treści wykonana dla serwisu Mashable przez Crisp Social, duńską agencję social media:

Spoglądając na ten niewątpliwy fenomen od strony ironicznej można powiedzieć, że stworzono dzięki YouTube następną banalną gwiazdę muzyki pop. Jeśli jednak potraktujemy sprawę poważnie okazuje się, że internet jest czymś, co potrafi zmienić koleje losu współczesnego człowieka.

Na koniec prezentujemy jedną z wielu parodii utworów Justina Biebera, ukazując tym samym starą prawdę, iż kij ma dwa końce: