Microsoft udostępnia finalną wersję przeglądarki Internet Explorer 9

Microsoft podczas konferencji SXSW przedstawił finalną wersję przeglądarki Internet Explorer 9. Ma być piękniej, szybciej i nowocześnie. A jak wyszło w praktyce?

Microsoft chce by dziewiąta odsłona Internet Explorera nadała nowy blask marce popularnej przeglądarki. Argumentem ma tu być przede wszystkim minimalistyczny, elegancki interfejs, który pozwalać ma na koncentrowaniu się na „najważniejszym – stronach internetowych”.

Najlepsze doświadczenia sieciowe oferuje Windows z Internet Explorerem – mówił podczas konferencji SXSW Dean Hachamovitch z Microsoftu.

Po ponad dwóch latach prac i wielu miesiąców testów programiści Microsoftu przygotowali dojrzały produkt z nowym silnikiem skryptowym (o nazwie Charka), sprzętową akceleracją renderowania grafiki i zaawansowaną integracją z systemem operacyjnym Windows – przede wszystkim z „siódemką”. Przeglądarka ma być również zgodna ze standardami HTML5.

Wśród nowych funkcji aplikacji warto wymienić: przypinanie witryn do paska Windows 7, odświeżone rozmieszczenie kart, nowy system powiadomień o aktualizacjach i dodatkach, ochrona przed śledzeniem, filtr SmartScreen czy pasek adresowy One Box, który ma „podpowiadać” użytkownikom ułatwiając wyszukiwanie interesujących treści.

Zainteresowanie nową wersją przeglądarki było ogromne od samego początku. Wersję beta aplikacji pobrano aż 40 mln razy i do tej pory zainstalowana była na 2 proc. komputerów z systemem Windows 7. I choć nie jest dostępna jeszcze w aktualizacjach systemowych (pobrać można ją z tej strony) to z pewnością wkrótce stanie się jedną z najpopularniejszych tego typu aplikacji wśród użytkowników Windowsa.

Microsoft nie rewolucjonizuje rynku przeglądarek, korzysta raczej ze sprawdzonych rozwiązań konkurentów – głównie aplikacji Chrome i Firefox. Firmie udało się jednak dokonać poważnego jakościowego skoku względem poprzednich wersji przeglądarki. I choćby z tego powodu nowy Internet Explorer zasługuje na uwagę i sprawdzenie.