Mobilność w biznesie – telefon i komputer wystarczy? [opinie]

Jeszcze dobre 10 lat temu sama myśl, że całe biuro i wszystkie narzędzia do kierowania firmą można mieć tylko na komputerze była dość odważna. Dziś jesteśmy krok dalej – do pełnego zarządzania wystarczy właściwie smartfon.

W Polsce mamy około 2 mln małych firm, a precyzyjniej ujmując – prowadzących działalność gospodarczą. Dla wielu z nich zarządzanie firmą kojarzy się zapewne z możliwością wystawiania faktur. I bardzo dobrze – to już wystarczy, żeby zobaczyć jak duże są możliwości. Kilka dni temu na naszych łamach pisaliśmy o aplikacji InFakt.pl dla systemów mobilnych. Sam InFakt ma ponad 120 tys. klientów. A przecież są też inne projekty – ifirma.pl, TaxCare czy szybkafaktura.pl.

Aplikacje te mogą być rozwijane o kolejne moduły – CRM, kadry i płace, środki trwałe, repozytoria dokumentów czy wręcz zarządzanie projektami i czasem pracy. Te wszystkie aspekty związane z zarządzaniem firmą można przenieść do internetu. Jeśli chcecie poznać znacznie więcej możliwości zarządzania firmą, zajrzyjcie na stronę Google Apps Marketplace, gdzie zebrana jest spora większość takich rozwiązań.

Mobilność w biznesie – telefon i komputer wystarczy? [opinie] 1

Korzyści? Przede wszystkim możliwość nadzoru z każdego miejsca i w każdym czasie dla pracowników jak i dla zarządzających. Otrzymujemy również narzędzia kontrolne i mamy możliwość reagowania w sytuacjach kryzysowych, bo mamy informację o zagrożeniach. Te wszystkie moduły można przenieść również na smartfona. Uzyskujemy wtedy dodatkowo natychmiastową informację o naszych zasobach (ludzkich, produktowych) i nawet na spotkaniu z klientem możemy podjąć wstępne decyzje. Bo mamy aktualną informację.

Czy łatwo będzie przekonać firmy do przejścia do zarządzania firmą online? Wydaje się, że nie będzie z tym problemu skoro już teraz wielu użytkowników zdecydowała się powierzyć innym dane dotyczące sprzedaży i zysków. Najciekawszym jednak elementem całego rynku aplikacji do zarządzania firmą jest ich model biznesowy. Najczęściej jest to abonament – czyli od kilku do kilkudziesięciu dolarów co miesiąc trafia na konto firmy prowadzącej dany serwis. Czy jest to wystarczająca zachęta dla twórców? Dodam jeszcze jeden – automatyczne przeniesienie danych z jednego systemu do drugiego jest właściwie niemożliwe. Czyli mając klienta mamy go właściwie na wyłączność, oczywiście będzie mógł on zrezygnować z usług i wykupić abonament u innego, wiąże się z tym spory nakład pracy poświęcony na przeniesienie danych kontrahentów, faktur, historii kontaktu z klientem.

Rynek polski jednak ma ogromną wadę – nasi użytkownicy nie skorzystają z kompleksowych systemów zarządzania firmą tworzonych przez firmy zagraniczne ponieważ same uwarunkowania dotyczący danych na fakturze są zupełnie inne u nas i w innych krajach. Jeśli nawet pozostałe obszary (CRM, magazyn, zarządzanie procesami, przydzielanie zadań) z powodzeniem mogą być realizowane przez polskie firmy w systemach zagranicznych, to jeśli użytkownik zdecyduje się z nich korzystać to nie będzie mieć kompleksowej informacji – czyli będzie widział dane z systemu CRM, ale nie będzie widzieć, czy klient płaci.

Sporo jeszcze przed nami. Rynek wciąż nie ma lidera w tym segmencie, systemy takie dopiero powstają lub trafiają do niewielkiej liczby firm. Warto dodać, że spora część z takich projektów powstaje dzięki współfinansowaniu ze środków Unii Europejskiej i wydaje się, że będą to chyba całkiem dobrze wykorzystane środki.

 

Wpisy promowane

Wydarzenia

19. edycja Studenckiego Festiwalu Informatycznego
04.04.2024 - 06.04.2024

Najnowsze wpisy

Scroll to Top