Po wejściu Polski do Unii Europejskiej, wraz z rozpoczęciem fali emigracyjnej wymarzonym miejscem pracy Polaków był Londyn. Dziś, gdy exodus polskich pracowników traci na sile, emigracja podbija nieznane dawniej tereny – głównie wsie i angielskie miasteczka, wynika z raportu Brytyjskiego Narodowego Biura Statystycznego (ONS).
„Rynek pracy w dużych miastach, takich jak Londyn czy Birmingham, jest już nasycony – pracę mogą tam znaleźć niewykwalifikowani pracownicy fizyczni lub wyższej klasy managerowie, a stanowią oni tylko niewielki procent emigracji.” – mówi Michael Dembinski, Head of Policy Brytyjsko Polskiej Izby Handlowej (BPCC).
Polacy są największą grupą emigrantów na Wyspach Brytyjskich. Według danych ONS stanowią 64,4 proc. całej emigracji z grupy ośmiu krajów Europy kontynentalnej, które są członkami UE (od 1 maja 2004 roku, tzw. A8). W dziesięciu regionach Wielkiej Brytanii, Polacy stanowią przeszło 90 proc. emigrantów, w większości jest to północny-zachód Anglii oraz Walia. Takie duże nasycenie wymaga od Polaków poszukiwania nowych terenów, gdzie mogą znaleźć pracę.
Największe zapotrzebowanie jest w przemyśle, a zakłady produkcyjne chłonące polskich specjalistów, ulokowane są zazwyczaj z dala od wielkich miast. „Tam jest praca, która przyciąga za sobą pracowników. W ubiegłym roku zatrudniliśmy w Wielkiej Brytanii ponad pięciuset inżynierów i specjalistów, przeważnie w sektorach: energetycznym, samochodowym oraz wydobywczym. Wszyscy osiedlili się z dala od wielkich metropolii, a jak najbliżej miejsca pracy” – wyjaśnia Karolina Kosmala, Senior Recruitment Consulant z firmy Omega Resource Group, specjalizującej się w rekrutacji pracowników na Wyspy Brytyjskie. – „Z drugiej strony, czasem o wyborze miejsca pracy decydują koszty utrzymania, a te są znacznie niższe w mniejszych miejscowościach.”
Argumenty ekonomiczne, przemawiające za migracją z Polski do Wielkiej Brytanii, przedstawiają się dziś o wiele mniej przekonująco niż w maju 2004, kiedy Polska przystępowała do Unii Europejskiej. Dzieje się tak za sprawą dynamicznego rozwoju polskiej gospodarki – w połowie 2007 r. odnotowaliśmy dwukrotnie większy wzrost niż Wielka Brytania. A silna gospodarka oznacza silną walutę! Zaraz po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej za jednego funta musieliśmy zapłacić 7,15 PLN, dzisiaj kosztuje już tylko 5,40 PLN. Polski emigrant zarabia przeciętnie £1000-1500. Licząc w funtach, kwoty nie zmieniają się od dłuższego czasu. Jednak Polacy najczęściej przeliczają wszystko na złotówki, a wtedy widać, że oszczędności pozostaje dużo mniej. Szczególnie, gdy żyje się w dużym i zarazem drogim mieście.
Wpisy promowane
- Czym powinien wyróżniać się skuteczny projekt strony internetowej?Obecność online jest ważnym czynnikiem sukcesu każdej firmy. Profesjonalne tworzenie stron www umożliwia dotarcie do szerokiego grona klientów oraz stanowi ...
- Jak ubiegać się o kredyt dla firmy?Firmy nierzadko napotykają kłopoty finansowe, w których potrzebują dodatkowego wsparcia. Co więcej, większe kwoty, które nie zawsze są w posiadaniu ...
Wydarzenia
Brak Patronatów
Najnowsze wpisy
- Rekordowa rentowność Shopera w pierwszym kwartale 2024Shoper opublikował wyniki finansowe osiągnięte w pierwszym kwartale 2024 roku. Spółka pochwaliła się rekordowo wysoką rentownością, 31% wzrostem przychodów oraz ...
- BaseLinker Index: Wzrosty sprzedaży online w marcuAnalitycy platformy BaseLinker– największego w regionie CEE systemu do zarządzania i automatyzacji sprzedaży online – opracowali właśnie najnowszy odczyt BaseLinker ...
- Packeta Poland: Analiza polskiego rynku e-commerce w branży modyW ostatnich latach polski rynek e-commerce w branży mody przeżywa dynamiczny rozwój. Według danych statista.com, liczba zamówień online w tej ...
- W lutym e-sklepy IdoSell rosły szybciej niż rynekSklepy internetowe, które korzystają z usług IdoSell, rosną znacznie szybciej niż rynek e-commerce w Polsce. Tak wynika z danych Grupy ...
Zapoznaj się z ofertą wpisów promowanych oraz zasadami udzielania patronatów.