Wypożyczysz swoje filmy z YouTube?

Inżynierowie YouTube opracowują technologię, która da możliwość właścicielom klipów filmowych wypożyczania ich innym użytkownikom za opłatą. Czy będzie to szansa na zarobienie dla twórców popularnych lub niszowych treści?

Do tej pory właściciele YouTube dawali możliwość zarabiania tylko tym użytkownikom, których filmy cieszyły się największą popularnością. To właśnie do nich skierowany jest program partnerski, który umożliwia pewnej części użytkownikom (każdorazowo decyzję w tej sprawie podejmują pracownicy YouTube) czerpanie zysków z reklam wyświetlanych przy okazji filmów.

Hunter Walk, jeden z menadżerów YouTube zdradził w rozmowie MediaPost, że jego zespół pracuje nad technologią, która pozwoli użytkownikom na pobieranie opłat od innych osób za wyświetlanie filmów. I choć nie znamy szczegółów projektu (na przykład tego, czy będzie to program otwarty dla każdego, czy ograniczony do pewnej grupy wydawców) to może to być szansa dla twórców treści unikalnych i użytecznych, które niekoniecznie muszą mieć charakter masowy. Oferując swoje klipy zainteresowanym odbiorcom będą mogli na nich zarobić.

Filmy w YouTube ogląda ok. 135 mln osób miesięcznie, czyli średnio trzech na czterech widzów wideo w internecie. Warto dodać, że w ramach serwisu od kilkunastu tygodni działa sklep z wideo na żądanie (VOD). Za stosunkowo niewielką opłatą (od jednego do czterech dolarów) można w nim wypożyczyć film na okres od 24 do 72 godzin. W ofercie wypożyczalni są zarówno hollywoodzkie superprodukcje jak i treści niszowe: japońskie kreskówki, czy materiały edukacyjne. Sklep dostępny jest niestety wyłącznie na terenie USA.

Jeśli sprawdzą się doniesienia MadiaPost być może wkrótce udostępniona zostanie hybryda wypożyczalni profesjonalnych filmów z modelem biznesowym opartym na treściach generowanych przez użytkowników.