naTemat.pl – za mało na redefincję dziennikarstwa [opinie]

Czego spodziewać się po serwisie, który „wyróżnia się przede wszystkim wyjątkową formą łączącą unikalny design z najnowszymi trendami w user experience”?

Ruszył naTemat.pl, zapowiadany od kilku miesięcy internetowy projekt Tomasza Lisa. Windowane wysoko oczekiwania, podsycane były entuzjazmem jednego z najbardziej rozpoznawalnych polskich dziennikarzy.

Nazywam ten projekt „polskim Huffington Post”. W mediach elektronicznych od lat nie wystartowało nic tak dużegomówił w listopadzie Tomasz Lis.

A w oficjalnej informacji prasowej wysłanej do nas po starcie naTemat.pl przeczytać można:

Zarówno Tomasz Lis jak i Tomasz Machała – prowadzący projekt – stawiają sobie za cel redefinicję dziennikarstwa w Internecie. Rezygnują z mainstreamowego wyścigu o newsy, stawiając na solidne i rzetelne treści, pogłębianie informacji oraz wywoływanie debat w istotnych sprawach.

Mocne słowa, spora obietnica. Nieco zabawnie wypadła na tym tle „parówkowa wpadka”. Mniej śmiesznie zaś tekst o L’Oreal, który – jak szybko wyłapali czytelnicy – jest „kreatywnym przedrukiem” z Guardiana (plus źródło fotki: YouTube…).

naTemat.pl – za mało na redefincję dziennikarstwa [opinie] 1

Nie przekonują mnie słowa o nowej jakości w polskim internecie. Owszem, wykonanie – poza kilkoma szczegółami – może się podobać. To zasługa grupy NextWeb Media, która zna się na swojej robocie i wie, w którą stronę podążają najnowsze trendy. Wrażenie robi między innymi wykorzystanie odnoszących się do tekstów komunikatów z Twittera. Zresztą, o ile strona główna może być nieco przytłaczająca, to czytanie artykułów jest bardzo przyjemnym „user experience”.

Ale to tylko fajerwerki, które nie gwarantują automatycznie powodzenia projektu. Lista współpracujących dziennikarzy/blogerów (niepotrzebne skreślić) może wydawać się imponująca, ale nie odkryję Ameryki – najtrudniejsze będzie ich przekonać do regularności. Pompa, wielkie i krągłe słowa o redefinicji dziennikarstwa wydają się jak na razie na wyrost, ale dajmy naTemat.pl szansę; charakter serwisu (który zdaje się podążać w kierunku lekkich, „popowych”, komentarzy na tematy polityczne i „lajfstajlowe”) wyklaruje się z pewnością w najbliższym czasie.

PS. Tomasz Machała podał wyniki pierwszego dnia funkcjonowania naTemat.pl: 115 tys. unikalnych użytkowników, 800 tys. odsłon i średnio 12 minut spędzonych w serwisie. Całkiem nieźle.

Wpisy promowane

Wydarzenia

Brak Patronatów

Najnowsze wpisy

Scroll to Top