Amazon Fire: groźny konkurent dla iPada?

Firma Amazon przedstawiła dziś oczekiwany od dawna tablet. Odświeżono również linię czytników Kindle. Czy rzeczywiście iPad firmy Apple zyskał właśnie potężnego konkurenta?

Najważniejszą zaprezentowaną dziś nowością jest bez wątpienia Kindle Fire, tablet, który zapowiadany był jako urządzenie, które może skutecznie powalczyć z iPadem. Wyposażony w siedmiocalowy ekran LCD działać będzie w oparciu o zmodyfikowany system Android. Jego największą zaletą jest bez wątpienia cena – 199 dolarów (najtańszy iPad kosztuje 499 dolarów). Dostępny będzie w USA od 15 listopada.

Amazon Fire nie jest bogato wyposażony: nie ma kamery, mikrofonu czy modułu 3G. Jego siłą ma być jednak multimedialny ekosystem Amazonu – dostęp do sklepu z aplikacjami, odtwarzacza Cloud Player, dysku Cloud Drive, czytnika e-booków w chmurze, dedykowanych aplikacji serwisów Pandora, Twitter, Facebook i Netfix. I to właśnie nacisk na konsumpcję treści ma być najważniejszym argumentem w walce z iPadem.

Telewizyjna reklama Kindle Fire

http://www.youtube.com/watch?v=jUtmOApIslE&feature=player_embedded

Tablet to jednak nie jedyna dzisiejsza nowość Amazonu – firma zaprezentowała również nową linię bardzo popularnego czytnika Kindle. Trzy nowe modele to: kosztujący 79 dolarów „tradycyjny” Kindle, 99 dolarów – Kindle Touch oraz 149 dolarów – Kindle Touch 3G.

Najtańszy Kindle ma sześciocalowy ekran E Ink i waży zaledwie 170 gramów. Wyposażony został w moduł Wi-Fi. Zniknęła pełna klawiatura znana z poprzednich modeli. Urządzenie jest już dostępne w sprzedaży.

Ciekawie przedstawiają się edycje Kindle Touch i Touch 3G. Ekran E Ink jest tu jednocześnie ekranem dotykowym. Oba modele posiadają moduł Wi-Fi, droższy zapewnia także darmowy dostęp do internetu w sieci 3G. Czytniki będą dostępne od 21 listopada.

Zaprezentowane dziś nowości są bardzo ważnym elementem rozwoju urządzeń mobilnych. Kindle Fire nie jest urządzeniem przeznaczonym do wszystkich czynności (wideorozmów czy zaawansowanych gier), ale mocno skupia się na konsumpcji mediów – książek, prasy, filmów, muzyki. Być może zapoczątkuje więc trend tworzenia wyspecjalizowanych urządzeń lub – co może nawet bardziej prawdopodobne – podzieli rynek na tańsze i nieco ograniczone w zastosowaniach (choć świetnie wykonane) oraz droższe tablety „do wszystkiego”, te z „wyższej półki” (jak iPad).