Dzień dobry – zamykamy Pana firmę [opinie]

Przełom roku w polskim eCommerce jest dość burzliwy. Najpierw blokada sklepów IAI Shop przez Google z powodu „wyłudzania danych”, później drugie uderzenie Google, znacznie mocniejsze – wykluczenie z wyników wyszukiwania porównywarek cenowych. Czy Google nadużywa swojej pozycji?

Mamy dwie strony medalu – z jednej Google powinno dbać o jakość wyników w wyszukiwarce i o bezpieczeństwo użytkowników. Jeśli spojrzymy z tej strony to może się wydawać, że Google być może czasami słusznie wychodzi przed szereg i w sposób autorytarny podejmuje decyzje mając na celu „dobro wyższe”. Z drugiej jednak strony mamy firmy i ludzi zatrudnionych w nich. Doskonale wiemy, że „jeśli nie ma Cię w Google, to nie istniejesz”, tak więc przez decyzję „automatu” możemy potencjalnie w ciągu kilku dni zamknąć firmę nie mając możliwości obrony. Duzi gracze na naszym rynku eCommerce mają szansę skontaktować się z Google (choć nie zawsze), a co z małymi? Nie mają możliwości reakcji i porozmawiania o przyczynach zablokowania.

Rynek został zdominowany przez jeden podmiot – Google. Firmy w sposób ciągły muszą się dostosowywać do wymagań tylko jednej firmy. Co ważniejsze jednak – podmiot ten nie upublicznia zasad na podstawie których może „zamknąć nasz biznes”. I to właśnie tutaj tkwi zagrożenie – podejmowanie decyzji na podstawie niejasnych zasad. Dlatego też, z całego serca, będę kibicować IAI Shop w sporze z Google.

Czy można coś zrobić? Oczywiście – wystarczyłyby aby Google przedstawiło czytelne zasady, kiedy nasza strona może zostać zablokowana. Dodatkowo, jeśli nawet nasza firma łamie zasady, powinna przed wymierzeniem kary mieć czas na naprawienie błędu. I tyle wystarczy.