Easygo.pl w drodze na giełdę

Internetowy portal turystyczny easygo.pl planuje wejście na warszawską GPW. Oferta publiczna planowana jest w przyszłym roku. Do tego czasu właściciele zapowiadają przejęcie statusu lidera branży i uruchomienie kilku nowych, rewolucyjnych projektów.
Nominalne wartości wypracowanego przez easygo.pl przychodu, czy zysku z pewnością nie mogą być jeszcze porównywalne z tym co dziś pokazuje starszy o 5 lat, giełdowy Travelplanet.pl, czy także starsze, o 6 lat Wakacje.pl. Jednak tempo w jakim portal osiąga kolejne progi jest imponujące.

Easygo.pl podsumował rok 2006 obrotem w wysokości 15 milionów złotych i zyskiem 100 tysięcy złotych. Właściciele easygo.pl odważnie patrzą w przyszłość i zapowiadają zamkniecie 2007 roku zwielokrotnieniem wypracowanego zysku, na poziomie 800 tysięcy złotych.

– Nasz wynik już w tym roku mógłby wyglądać bardziej kolorowo, ale świadomie rezygnujemy z blichtru na korzyść inwestycji w rozwój firmy. Celem jest giełda i to ona w tej chwili wyznacza nasze bieżące działanie – wyjaśnia Mateusz Kazieczko, prezes zarządu easygo.pl.

Po niecałych dwóch latach easygo.pl to zespół blisko 50 osób. Tylko w 2006 roku firma zwiększyła o 100% zatrudnienie, wdrożyła nowe programy szkoleniowe, wyposażyła zespół w nowe systemy teleinformatyczne, uruchomiła kilka nowych projektów internetowych. Nie bez znaczenia jest też budowa własnej siedziby wyposażonej w nowoczesne systemy teleinformatyczne.

Właściciele nie ukrywają, że najważniejszym celem jest wejście na parkiet.
Pytany o planowany termin debiutu na GPW w Warszawie Mateusz Kazieczko odpowiada zdecydowanie.- Zakładamy, że będzie to  2008 rok. Prace w tym kierunku juz trwają.

W 2006 roku easygo.pl wypracowała niespełna szóstą część obrotu Travelplanet.pl i trzecią część tego co osiągnęły Wakacje.pl. Trzeba jednak pamiętać, że rynek turystyki online w Polsce to wciąż zaledwie 4-5 % całej krajowej turystyki. Jest zatem gdzie powalczyć o klienta i kolejne miliony.

W roku 2006 portal uruchomił dwa projekty partnerskie, wzbogacając podstawową ofertę o wybrane informacje i produkty z segmentu finansów i dodatkowych, indywidualnych ubezpieczeń turystycznych. Zorganizował też zabawę dla swoich klientów dając w nagrodę samochód osobowy. Nie bez znaczenia jest dla dzisiejszych klientów, a być może jutrzejszych inwestorów jest też fakt, że swoją markę i silne ramie powierzyły mu wielkie koncerny finansowe, ubezpieczeniowe czy motoryzacyjne.

– Już w tej chwili potencjałem zespołowym dorównujemy naszej starszej dużo starszej konkurencji. Dosłownie za chwilę przegonimy ją możliwościami technologicznymi i warsztatowymi – zapowiada pewnie Mateusz Kazieczko. – Stawiamy na profesjonalizm i efektywność naszych działań.

Wygląda na to, że trwa dobra passa polskiego eCommerce. Doświadczenia easygo.pl i jego konkurencji, a tekże innych e-podmiotów wskazują wyraźnie, że zakładane plany polskiego e-handlu są bardzo realne.

www.easygo.pl