Słaba płeć, mocne granie

Dla współczesnej kobiety rozrywka w postaci gry komputerowej nie jest już powodem do wstydu. Wręcz przeciwnie. Panie coraz chętniej i dłużej bawią się przed komputerem, doganiając w tym mężczyzn. Okazuje się również, że świat gier może być dla płci pięknej formą terapii i środkiem pobudzania życia… erotycznego.
Według organizacji Entertainment Software Association (amerykańskie stowarzyszenie producentów gier komputerowych), kobiety stanowią 38 procent wszystkich użytkowników gier. Panie powyżej 18. roku życia tworzą dużą część populacji graczy – 31 procent. To więcej niż chłopcy w wieku 17 lat i poniżej – 20 procent. Dorosłe kobiety spędzają na graniu nawet 7.4 godzin tygodniowo, mężczyźni 7.6 godzin.

Co więcej, panie odważnie mówią o swoim zaangażowaniu w tę formę rozrywki. Jeszcze 6-7 lat temu nie był to dla większości powód do dumy. Dzisiaj jest zupełnie inaczej. Pokazują to wyniki badań prowadzonych przez stowarzyszenie Consumer Electronics Association (zajmuje się propagowaniem najnowszych rozwiązań na rynku nowych technologii), według których 65 procent kobiet w wieku 25-34 lat przyznaje, że korzysta z gier. Z kolei u mężczyzn, w tej samej grupie wiekowej, tylko 35 procent potwierdza udział w takiej rozrywce.

„Kobiety są bardzo specyficznymi użytkownikami gier. Grają dużo i chętnie. A przy tym są bardziej odporne na uboczne skutki takiej zabawy. Potwierdzają to badania naukowców z amerykańskiego Uniwersytetu Stanford. Według nich, obszary mózgu, które odpowiadają za uzależnienia są podczas grania bardziej aktywne u mężczyzn niż u kobiet.” – tłumaczy Jacek Jankowski z firmy AdAction.

Jego zdaniem, kobiety preferują zdecydowanie inny typ gier niż mężczyźni. Najchętniej bawią się przy tzw. casual games, czyli niewielkich, z reguły zręcznościowo-logicznych grach, które są powszechnie dostępne w Internecie (np. Tetris, Solitaire, gry karciane, Puzzle). „Panie lubią także poważniejsze gry „społeczne” na komputery PC. Zdecydowanym liderem na rynku „kobiecych” gier jest tytuł „The Sims”, który od 2000 roku sprzedał się na świecie w rekordowym nakładzie ponad 16 mln sztuk. Panowie zdecydowanie chętniej i częściej sięgają po mocne gry konsolowe.” – dodaje Jankowski.

Okazuje się, że dla „płci pięknej” gry komputerowe mogą być nie tylko formą rozrywki, ale także terapii. Powtarzana od lat teza, że kobiety mają poważne problemy z nawigowaniem i generalnie przestrzennymi zachowaniami (korzystanie z map, poruszanie się w labiryntach, ocenianie odległości) znalazła swój oddźwięk w graniu. Wyniki badań prowadzonych na Uniwersytecie Toronto w Kanadzie przekonują, że dzięki stałemu korzystaniu z gier te naturalne niedomagania mogą być ograniczone (także u mężczyzn). Ma to istotne, społeczne znaczenie.

Nie mniej ciekawie prezentują się wyniki ankiety przeprowadzonej w zeszłym roku na 200 kobietach przez brytyjski serwis Gametart.com (internetowa wypożyczalnia gier). Pokazują one, że kobiety, które bardzo lubią gry są aktywniejsze seksualnie, niż panie, które rzadko grają. Według wyników ankiety, aktywne „graczki” uprawiają seks 4.3 raza na tydzień. Zwolenniczki okazjonalnego grania kochają się tylko 3.2 raza na tydzień. Teraz panowie chyba nie mają już żadnych wątpliwości, co kupować swoim partnerkom na urodziny lub imieniny…

Wpisy promowane

Wydarzenia

Brak Patronatów

Najnowsze wpisy

Scroll to Top