Można niewątpliwie dyskutować o tym, na ile kryzys ekonomiczny ma charakter realnego zjawiska, a na ile stanowi pretekst do odkładanych, niepopularnych decyzji np. o zwolnieniach. Nie ulega jednak wątpliwości, że u źródła tego zjawiska, czyli w USA, (ale również i w innych krajach, także w Polsce) rośnie społeczny niepokój, poczucie zagrożenia. Widać to dobrze jeśli przyjrzymy się… internetowym wyszukiwarkom.
Wyszukiwarki wplotły się bardzo mocno w nasze codzienne życie, nie jest więc zaskoczeniem, że nasze obawy i nadzieje odbijają się w wyszukiwanych informacjach.
Z dużą dozą pewności można przewidzieć najpopularniejsze wyszukiwane frazy czytając nagłówki gazet – powiedział David Hallerman, starszy analityk eMarketera.
Według badań comScore, w USA ilość wyszukiwanych słów powiązanych z ekonomicznym spowolnieniem dramatycznie wzrosła w ubiegłym roku. Są to przede wszystkim zapytania odnoszące się do rynku pracy. I tak na przykład, liczba wyszukiwań frazy „bezrobocie” (unemployment) wzrosła o 206 proc., a frazy „korzyści bezrobocia” (unemployment benefits) aż o 247 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym.
To nie jedyne przykłady. Wzrosły także wolumeny wyszukiwań bardziej osobistych i dramatycznych zwrotów. W samym tylko grudniu 2008 roku słowo „hipoteka” (mortgage) to 7,8 milionów wyszukiwań, „bankructwo” (bankruptcy) 2,6 milionów, „przejęcie” (foreclosure) 1,6 milionów.
Internetowe zachowania odbijają zainteresowania i obawy Amerykanów. Ilość wyszukiwanych słów związanych z ekonomią wzrosła znacząco w ostatnich latach a Amerykanie zaczęli przejmować się swoim ekonomicznym stanem zdrowia – uważa Gian Fulgoni, szef comScore.
Szybki rzut oka na 100 najpopularniejszych szukanych zwrotów w Google pokazuje jednak, że dość trudno znaleźć na tej liście zwroty związane z ekonomią. Wynika to również z faktu, że konsumenci przyzwyczaili się już do wyszukiwarek, są bardziej świadomi ich działania – i używają większej ilości słów by jak najlepiej oddać to, czego szukają.
Firma badawcza Hitwise odkryła, że dłuższe zapytania, składające się średnio z pięciu lub więcej słów, stały się popularniejsze o 10 proc. (w porównaniu lutego 2009 i analogicznego poprzedniego roku). Ilość krótszych zapytań (od jednego do czterech słów) zmniejszyła się o 2 proc.
Nawet pobieżne spojrzenie na sposób, w jaki wykorzystujemy wyszukiwarki może pozwolić na nieco lepsze zrozumienie naszej kondycji psychicznej. Wzrastająca niepewność i poczucie zagrożenia oraz braku ekonomicznej stabilności są sygnałem mówiącym wiele o oddziaływaniu kryzysu (lub może bardziej: ideologii, propagandy kryzysu) na zwykłych konsumentów.
Źródło: eMarketer
Wpisy promowane
- Czym powinien wyróżniać się skuteczny projekt strony internetowej?Obecność online jest ważnym czynnikiem sukcesu każdej firmy. Profesjonalne tworzenie stron www umożliwia dotarcie do szerokiego grona klientów oraz stanowi ...
- Jak ubiegać się o kredyt dla firmy?Firmy nierzadko napotykają kłopoty finansowe, w których potrzebują dodatkowego wsparcia. Co więcej, większe kwoty, które nie zawsze są w posiadaniu ...
Wydarzenia
Brak Patronatów
Najnowsze wpisy
- Rekordowa rentowność Shopera w pierwszym kwartale 2024Shoper opublikował wyniki finansowe osiągnięte w pierwszym kwartale 2024 roku. Spółka pochwaliła się rekordowo wysoką rentownością, 31% wzrostem przychodów oraz ...
- BaseLinker Index: Wzrosty sprzedaży online w marcuAnalitycy platformy BaseLinker– największego w regionie CEE systemu do zarządzania i automatyzacji sprzedaży online – opracowali właśnie najnowszy odczyt BaseLinker ...
- Packeta Poland: Analiza polskiego rynku e-commerce w branży modyW ostatnich latach polski rynek e-commerce w branży mody przeżywa dynamiczny rozwój. Według danych statista.com, liczba zamówień online w tej ...
- W lutym e-sklepy IdoSell rosły szybciej niż rynekSklepy internetowe, które korzystają z usług IdoSell, rosną znacznie szybciej niż rynek e-commerce w Polsce. Tak wynika z danych Grupy ...
Zapoznaj się z ofertą wpisów promowanych oraz zasadami udzielania patronatów.