Problemy z platformą społecznościową OpenSocial

Od premiery OpenSocial – platformy deweloperskiej dla twórców serwisów społecznościowych – minęło kilka tygodni. W sieci pojawiły się pierwsze recenzje firmowanego przez Google pakietu. Nie są one pochlebne.
Na problemy z OpenSocial zwraca uwagę TechCrunch. Do serwisu napisał Russ Whitman, założyciel specjalizującej się w dostarczaniu informacji o premierach książkowych i płytowych witryny MediaPops. Początkowo byliśmy bardzo podekscytowani zapowiadanymi możliwościami platformy, ale z czasem zdaliśmy sobie sprawę, jak bardzo ograniczone jest to wydanie – wyjaśnił w swoim mailu.

Whitman twierdzi, że w OpenSocial brakuje podstawowych funkcji, a koncepcja „napisz raz, publikuj wszędzie” jest tylko teorią. Z naszego punktu widzenia to nie jest nawet wersja beta – dodał twórca MediaPops. Według niego premiera wydania 1.0 nastąpi w pierwszych miesiącach przyszłego roku. Zbudowanie czegoś na kształt Facebooka i podjęcie realnej konkurencji będzie możliwe najwcześniej w lutym.

Whitman wspiera koncepcję Google, ale zarzuca amerykańskiemu gigantowi zbyt wczesne udostępnienie OpenSocial. Potwierdzają się tym samym wcześniejsze wątpliwości deweloperów, którzy pracowali przy platformie i twierdzili tuż przed premierą, że potrzeba jeszcze miesięcy na dopracowanie pakietu. Kilka dni temu Google przyznało się zresztą częściowo do błędu, a na oficjalnym forum OpenSocial pojawiła się długa lista rzeczy, które muszą zostać poprawione.

W ramach niej znalazły się kwestie z tak różnych sfer jak bezpieczeństwo, nawigacja, standaryzacja profili i usług czy prywatność. Szczególnie ta ostatnia sprawa wydaje się być ważna, biorąc pod uwagę ostatnie problemy Facebooka z aplikacją Beacon, która pozyskiwała dane na temat aktywności sieciowej internautów bez ich wiedzy.

Źródło: TechCrunch