Internet „przekrojowo”

Kto tworzył zręby polskiego biznesu internetowego? Kim są dzisiaj osoby, które założyły Wirtuaną Polskę, Allegro czy mBank? Jeśli to nas nie interesuje to możemy przyjrzeć się 33 blogom, które warte są  naszej uwagi lub zaznajomić się z wpływem internetu na politykę i demokrację. Przekrój postanowił zbadać bliżej zarówno internet jak i jego oddziaływanie na otaczającą nas rzeczywistość.

Kto kim był, kto kim jest?

Przekrój nr 29/2009Wszyscy znają Allegro, Gadu-Gadu, mBank, Merlin.pl, Wirtualną Polskę. Gorzej, gdy spytamy o Ahoj.pl, Arena.pl, Polbox albo o Poland.com. Co łączy te nazwy? Wszystkie stanowiły wyznacznik sukcesu w polskiej historii internetu lecz tylko wymienionym jako pierwsze udało się dotrwać do dzisiejszych czasów. Można też powiedzieć, że za tymi nazwami niejednokrotnie stały bądź jeszcze stoją ludzie i pieniądze.

Na łamach Przekroju możemy poznać w zarysie prawie 20-letnią historię wzlotów i upadków polskiego e-biznesu. Początek to pierwsze darmowe konta e-mail i www Polboxu i wyszukiwarka Wirtualnej Polski w połowie lat 90-tych. Kilkuletni rozwój internetu ma swój „punkt oporu” w postaci roku 2000. Wielkie pieniądze w internecie, czego przykładem mógł być konkurs Arena.pl, gdzie główną wygraną było Audi TT, albo „przejedzenie” w niecały rok 80 mln dolarów przez Ahoj.pl kończą się z załamaniem całego rynku internetowego w drugiej połowie 2000 roku.

Jedne firmy poszły na dno, na ich miejsce wstępowały nowe inicjatywy. W sierpniu 2000 roku startuje Gadu-Gadu, a w listopadzie powstaje pierwszy polski bank internetowy: mBank. Zaraz po nich wkracza następny bank dla internautów Inteligo…

Kim są dzisiaj ci, którzy tworzyli polski e-biznes? Tomasz Kępiński (Polbox) sprzedał  swoją firmę w znamiennym 2000 roku Softbankowi, firma zniknęła z rynku w 2008 roku. Pan Tomasz prowadzi obecnie firmę szkoleniową. Leszek Bogdanowicz (twórca WP i Arena.pl) po perypetiach ze wspólnikami w Wirtualnej Polsce i bankructwie Areny.pl podjął pracę przy serwisie iTVP.pl, Aktualnie planuje zająć się budową platformy do dystrybuowania treści audio na komórki. Łukasz Foltyn (twórca Gadu-Gadu) po odsprzedaniu udziałów firmie Warsaw Equity Holding (WEH) postanowił zająć się polityką, wspiera też projekty start-up. Sławomir Lachowski (mBank) dzięki sukcesowi pomysłu na bank internetowy został prezesem BRE Banku w 2004 roku, zwolniony z tej funkcji rok temu nie przestaje myśleć o powrocie do biznesu.

Podsumowaniem artykułu jest wypowiedź Rafała Agnieszczaka, właściciela serwisów Fotka.pl, Świstak.pl oraz Spinacz.pl, który swoje doświadczenie zdobywał w serwisie Ahoj.pl: „Nadal można w ciągu roku, dwóch lat zrobić serwis wart kilka milionów złotych. Czy warto więc pracować na etacie? Nie! Do dzisiaj internet to biznes wielkich okazji”. Więcej na stronie Przekroju: http://www.przekroj.pl/wydarzenia_kraj_artykul,5124.html

Bloga poczytać

Podstawowe dane: ponad 3 miliony Polaków stale czyta blogi, a 800 tys. je prowadzi. Istnieje wiele rankingów tak więc Przekrój postanowił przedstawić subiektywne zestawienie 33 blogów, które warte są poświęcenia chwili czasu. Takiego bloga jak antyweb.pl nie trzeba przedstawiać, ale np. już mało kto wie, że archeowiesci.wordpress.com to najpopularniejsza strona poświęcona archeologii w Polsce. Jeśli natomiast mamy ochotę zanurzyć się w otchłań kiczu zawsze można zajrzeć na bialekozaczki.blog.pl (ku przestrodze) lub na raider55.blox.pl (architektoniczna anty-moda). Niektóre propozycje irytujące, inne budzą zainteresowanie. Można przyjrzeć się bliżej: http://www.przekroj.pl/wydarzenia_kraj_artykul,5137.html

Internet i polityka

W ostatnim numerze Przekroju a także na stronie przekroj.pl możemy również przeczytać o zależnościach pomiędzy polityką i internetem. Już od dłuższego czasu internet dawał możliwość sygnalizowania dobrych i złych praktyk w polityce przez zwykłych ludzi oraz niszowe organizacje społeczne. Jednak prawdziwy przełom pojawił się wraz z powstaniem i ogromną popularnością serwisów społecznościowych oraz blogowych, które znacznie ułatwiły zaistnienie w sieci. Każdy jest w stanie wyrazić swoją opinię i istnieje realna szansa, że to co chcemy powiedzieć usłyszy ogromna liczba ludzi.

Politycy zauważając ten fakt nie pozostali w tyle, też zapragnęli się wypowiadać i wykorzystywać nowe medium do propagowania swoich poglądów. Dobrym przykładem jest Barack Obama, który określony został przez redaktora Przekroju „facebookowym prezydentem”. Przy ogromnym udziale internetu w swojej kampanii wyborczej jest obecnie prezydentem i rozszerza swój udział w sieci: około 30 agend rządowych ma swój profil w Facebooku, specjalne kanały na YouTube, administracja prezydencka jest także w serwisie Twitter oraz w iTunes. Istnieje jednak realne zagrożenie, że powyższe działania będą tylko i wyłącznie tubą propagandową.

Polityczne akcenty w internecie to nie tylko Barack Obama. To także ostatnie wydarzenia w Iranie i Chinach. Jednak w tych przypadkach internetowi nie udało się wpłynąć na bieg wydarzeń. Krzysztof Krejtz ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w wypowiedzi dla Przekroju zauważa istotny fakt: „Internet może pomóc demokracji, pod warunkiem że ona istnieje”.

Całość artykułu pod adresem: http://www.przekroj.pl/wydarzenia_swiat_artykul,5138.html

Wpisy promowane

Wydarzenia

Brak Patronatów

Najnowsze wpisy

Scroll to Top